Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa oblicza naszej ukochanej Cegielni. Zielone alejki, ale i śmieci, bezdomni

Katarzyna Śleziona
Park Cegielnia jest ulubionym miejscem spacerów całych rodzin
Park Cegielnia jest ulubionym miejscem spacerów całych rodzin Katarzyna Śleziona
Jedno z najbardziej zielonych miejsc w Żorach zasypują śmieci. Zamiast przyrody, w parku Cegielnia oglądamy bezdomnych śpiących na ławkach.

Cegielnia to dwa światy. Piękno miesza się z brzydotą" - napisał tak o naszym parku internauta o pseudonimie Kujawiak w mailu do redakcji. - Nie ma tygodnia, aby nie zobaczyć tu śmieci. Kilka dni temu odpady pojawiły się w jednym ze stawów, który niedawno był porządnie wyczyszczony - opisuje Kujawiak, prosząc o interwencję.
Postanowiliśmy sprawdzić, czy ulubione miejsce spacerów żorzan prezentuje się aż tak źle. Rzeczywiście, sporo tu do zrobienia.
Chociażby schody prowadzące do parku od strony ul. Wodzisławskiej. Co prawda w zeszłym roku ekipy remontowe je naprawiły, ale zapomniały przy okazji pomalować ściany, które teraz pokryte są bazgrołami.
Zresztą nie tylko graffiti razi w oczy. Już przy wejściu do parku łatwo dostrzec w trawie butelki i papiery.
- Pewnie młodzież wracająca z dyskotek przez Cegielnię zostawiła tu taki bałagan - zastanawia się pan Lechosław, mieszkaniec Żor, którego spotkaliśmy spacerującego z psem po Parku Cegielnia.
Na szczęście pierwsze wrażenie szybko ustępuje, gdy wejdzie się trochę głębiej Cegielni i obserwuje zieleń. Choć nie na długo. Na ławeczkach niedaleko stawów śpią bezdomni, obstawieni całym swoim dobytkiem. A w pobliżu bawią się dzieci. - Żal mi tych ludzi, ale park to nie jest noclegownia - zauważa Mariola Wąsowska z Żor, która często spaceruje w parku.
Niestety potwierdziły się także doniesienia o brudnym stawie. W jednym z nich oprócz żab pływają także śmieci: butelki plastikowe po wodzie mineralnej, papierki po batonach i ciastkach, puszki. A przecież niedawno urzędnicy informowali, że stawy są czyste.
- Niestety nasze ekipy sprzątające miasto nie nadążają z przywracaniem porządku w Żorach. Często ich praca jest "syzyfowa", bo mieszkańcy po prostu nie szanują takich miejsc. Ekipy posprzątają na przykład park, a za chwilkę znów pojawiają się tu śmieci - mówi Dorota Marzęda, rzeczniczka żorskiego magistratu. Dlatego mieszkańcy powinni reagować, gdy widzą, że ktoś bałagani.
- Na głupotę nie ma rady. Gdy widzimy, jak ktoś śmieci, powinniśmy zwrócić uwagę. Wszystkim powinno zależeć, aby nasze miasto było czyste. Powinno nam zależeć, aby Cegielnia pozostała zielona i aby nadal chętnie ludzie przychodzili tu na siłownię "pod chmurką", na spacery, a dzieci do parku linowego i skate parku - mówi Jan Goik, mieszkaniec osiedla Pawlikowskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto