Dworzec PKP Baranowice: Rudera straszy i przyciąga wandali oraz bezdomnych

- Rudera przy ul. Katowickiej w Baranowicach, która dawniej spełniała funkcję budynku kolejowego, stanowi poważne zagrożenie. Nieruchomość nie jest właściwie zabezpieczona. Kilka szyb w oknach jest powybijanych. Od strony torów kolejowych z tyłu budynku, czego nie widać od wiślanki, można wejść do środka. Dach jest dziurawy, jakieś blachy leżą w trawie... W budynku nocują osoby bezdomne. Z kolei wandale niedawno namalowali pseudograffiti na elewacji, patrząc na ruderę z ul. Katowickiej. To z pewnością nie jest wizytówka dzielnicy Baranowice - napisała do nas w mailu pani Danuta, mieszkanka Baranowic.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

Rzeczywiście, pojechaliśmy na miejsce i zrobiliśmy zdjęcia - obiekt wygląda koszmarnie. Oceńcie sami.
Policjanci przyrzekli nam, że sprawdzą budynek, czy faktycznie nie nocują tam osoby bezdomne.

Zobacz ZDJĘCIA innych "żorskich koszmarków"!

A Kolej? Zapewnia, że budynek właściwie zabezpieczy. Co będzie dalej?

Najpierw z końcem 2013 roku mówiło się, że budynek dworca PKP w Baranowicach zostanie wyburzony. Nie stało się tak, bo okazało się, że to zabytek i nie było na to zgody. Z kolei w maju tego roku przedstawiciele Kolei poinformowali nas, że rozważają sprzedaż nieruchomości. - Rozważamy możliwość sprzedaży byłego dworca w Żorach Baranowicach. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, gdyż obecnie jesteśmy w trakcie analiz - powiedział nam Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy PKP S.A. we Wrocławiu, Departament Marketingu Polskie Koleje Państwowe S.A.

Mamy nadzieję, że Kolei uda się sprzedać ruderę w Baranowicach i nowy właściciel ją odnowi. A może lepiej byłoby wyburzyć ten żorski "koszmarek"? Co mogłoby powstać w jego miejscu?

Od pięciu lat budynek dawnego dworca kolejowego w Baranowicach stoi opustoszały. Jeszcze do niedawna mieściła się tutaj hurtownia materiałów budowlanych, ale Kolej wypowiedziała przedsiębiorcy umowę najmu. Ponad stuletni budynek jest w złym stanie technicznym. Musi być co jakiś czas zabezpieczany. Obecnie ma zamurowane okna i drzwi, ale co jakiś czas kręcą się tu wandale i osoby bezdomne szukające schronienia przed zimnem.

Więcej na ten temat przeczytasz w Tygodniku "Żory nasze miasto", piątkowym dodatku do "Dziennika Zachodniego" - 26 września!