Do zatrucia czadem doszło wczoraj ok. godziny 21 w jednym z mieszkań na ulicy Koszarowej w żorskiej dzielnicy Śródmieście. Prawdopodobną przyczyną podtrucia tlenkiem węgla było cofnięcie się spalin w podgrzewaczu paliw, czyli tradycyjnym junkersie, który znajdował się w łazience. – Matka dziecka chciała wykąpać córkę. Weszły razem do łazienki i w pewnym momencie dziecko zasłabło. Matka zaczęła mieć także zawroty głowy. Rodzina wezwała na pomoc pogotowie i straż pożarną – mówi st. kapitan Marek Zdziebło, rzecznik prasowy żorskiej straży pożarnej. Gdy pożarnicy przybyli na miejsce zbadali stężenie tlenku węgla. Urządzenia jednak niczego nie wykryły, bo mieszkanie było już dokładnie przewietrzone. Na miejsce przybył też kominiarz, który nie stwierdził żadnych usterek. – Do wyjaśnienia przyczyn zdarzenia, zakazano jednak użytkowania junkersa – dodaje Zdziebło. Pogotowie ratunkowe zabrało dziewczynkę do szpitala. Na szczęście nic poważnego jej się nie stało. – Dzisiaj dziecko wróci do domu – powiedział nam Witold Nowak, dyrektor żorskiego szpitala przy ul. Dąbrowskiego, gdzie na nocnej obserwacji przebywała dziewczynka.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?