MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Hawajskie Koszule celują w drugą ligę!

Katarzyna Śleziona
Koszykarze Hawajskich wierzą w awans do drugiej ligi. Dlatego ostro ćwiczą na treningach
Koszykarze Hawajskich wierzą w awans do drugiej ligi. Dlatego ostro ćwiczą na treningach Fot. Katarzyna Śleziona
Piętnastą wygraną z rzędu odnieśli podopieczni Łukasza Szymika w minioną sobotę. Koszykarze Hawajskich pokonali u siebie 75:70 MKKS Zabrze. Za tydzień, 20 lutego, rozegrają jeden z dwóch ostatnich meczów sezonu.

Na wyjeździe zmierzą się z AZS Gliwice, czwartą ekipą w trzeciej lidze. Następnie przyjdzie im jeszcze skonfrontować się z LOSSM PZKosz Jaworzno.

Potem czekają już tylko baraże o wejście do drugiej ligi. System rozgrywania meczów jest trochę skomplikowany. Mistrzowie i wicemistrzowie trzecich lig z sąsiednich województw walczą ze sobą w pierwszej fazie. Naszym przeciwnikiem będzie wicemistrz strefy opolskiej, prawdopodobnie Racławia Racławice. Mecz odbędzie się w Żorach 6 marca. Drużyny będą grać do dwóch wygranych. 13 marca zaplanowano rewanż, a następnego dnia - ewentualnie trzeci mecz, który rozstrzygnie wynik konfrontacji. Potem zawodników czeka miesiąc przerwy. Wznowienie gry nastąpi 16 kwietnia, kiedy to odbędzie się kolejna faza rozgrywek, czyli trzydniowy turniej półfinałowy. - Będziemy się starać o jego organizację. Lada dzień się to wszystko wyjaśni - mówi Łukasz Szymik, trener Hawajskich. W półfinałach zagrają cztery drużyny: wicemistrz strefy małopolskiej i dolnośląskiej oraz mistrz Podkarpacia i Śląska, czyli Hawajskie Koszule. Do finałowych rozgrywek awansują trzy ekipy. Z kolei turniej finałowy o wejście do drugiej ligi zaplanowano w dniach od 30 kwietnia do 1 maja. Znów zagrają cztery najlepsze ekipy z trzecich lig. Tylko trzy awansują do drugiej ligi.

- Mamy nadzieję, że to będziemy właśnie my. Za takim scenariuszem przemawia kilka argumentów. Mamy szeroki skład zawodników, doświadczenie przeplata się z młodością. Każdy potrafi wziąć ciężar gry na swoje barki. Nie ma zdecydowanych liderów i w różnych meczach inny z zawodników może najlepiej wypunktować rywala. Poza tym imponujemy szybkim atakiem, agresywną obroną, potrafimy się ustawiać i gramy zawzięcie. Stać nas na awans do drugiej ligi. W zespole każdy solidnie pracuje, przykłada się do treningów. Pracę przekujemy w sukces - dodaje trener.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto