MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Hawajskie Koszule zagrają z groźną ekipą CKS Czeladź

Tomasz Siemieniec
Drużyna CKS Czeladź (w jasnych strojach) zagra jutro z Hawajskimi Koszulami. Na zdjęciu zespół CKS w pojedynku z MOSiR Żywiec.
Drużyna CKS Czeladź (w jasnych strojach) zagra jutro z Hawajskimi Koszulami. Na zdjęciu zespół CKS w pojedynku z MOSiR Żywiec.
Po ostatnim, bardzo emocjonującym spotkaniu Hawajskich Koszul z AZS Gliwice, którego wynik był otwartą sprawą do ostatnich minut, kibice mogą się jutro spodziewać jeszcze większych emocji.

Po ostatnim, bardzo emocjonującym spotkaniu Hawajskich Koszul z AZS Gliwice, którego wynik był otwartą sprawą do ostatnich minut, kibice mogą się jutro spodziewać jeszcze większych emocji. Hawajskie zmierzą się na własnym parkiecie z drużyną CKS 1924 Czeladź, której część zawodników w zeszłym sezonie grała w I lidze.

To bardzo wymagający przeciwnik. Wystarczy wspomnieć, że jedyną porażką, jaką ponieśli w tej rundzie, była przegrana z liderem tabeli Albą Chorzów - mówi Kaswery Fojcik, szkoleniowiec KS Hawajskie Koszule.

Żorski trener zapowiada jednak, że nie powinna się powtórzyć sytuacja z Gliwic, kiedy ekipa z Żor musiała się sporo namęczyć, aby odnieść zwycięstwo (68:75).

W Gliwicach popełniliśmy kilka błędów i w końcówce musieliśmy postawić wszystko na jedną kartę. Podjęliśmy ryzyko i to się nam opłaciło, wygraliśmy. Jutro wyjdziemy na parkiet bardzo skoncentrowani, nie możemy dopuścić do takiej sytuacji, jak w meczu z AZS - zapowiada Fojcik.

Bez wątpienia plusem dla Hawajskich Koszul podczas jutrzejszego meczu będzie atrybut własnej hali i oczywiście doping wiernych kibiców. - Zdecydowanie lepiej gra nam się na własnej hali, gdzie dodatkowym zawodnikiem jest publiczność. Mam nadzieję, że nie zawiedziemy naszych fanów i odniesiemy kolejne zwycięstwo - zapowiada trener Hawajskich Koszul.

Nie ulega wątpliwości, że jutrzejszy mecz jest bardzo ważny dla obu drużyn. Ekipa z Czeladzi zajmuje trzecie miejsce w tabeli z zaledwie jednym punktem straty do Hawajskich Koszul. Zatem wynik sobotniego spotkania zdecyduje o tym, która z ekip będzie wiceliderem tabeli na zakończenie pierwszej rundy rozgrywek III ligi.

Do końca pierwszej rundy żorska drużyna ma do rozegrania jeszcze dwa mecze: jutrzejszy z Czeladzią i zaległe spotkanie z GTK Gliwice (spotkanie zostało odwołane z powodu żałoby narodowej po tragedii w kopalni Halemba). - Zarząd Śląskiego Związku Koszykówki ustalił, że zaległe mecze mają zostać rozegrane do dwudziestego drugiego grudnia. Gospodarzem są gliwiczanie i to oni muszą nam zaproponować termin. Na razie jednak nikt się z nami nie skontaktował, a więc sprawa terminu jest otwarta - informuje Ksawery Fojcik.

- Najważniejsze, to wygrać z Czeladzią. O występ w Gliwicach będziemy się martwić później. Mam jednak nadzieję, że podczas przerwy świątecznej nie będziemy musieli rozmyślać o porażkach - dodaje szkoleniowiec.

Zaraz po Nowym Roku, 6 stycznia, kibiców czekają jeszcze większe emocje. Do Żor przyjedzie lider tabeli, Alba Chorzów.


Tabela III ligi strefy
śląsko-opolskiej

1. Alba Chorzów 16 pkt.

2. KS Żory 13 pkt.

3. CKS 1924 Czeladź 12 pkt.

4. MOSM Tychy II 11 pkt.

5. GTK Britam Gliwice 11 pkt.

6. AZS Gliwice 10 pkt.

7. AZS WSZ Polonia Poraj 10 pkt.

8. Zagłębie Sosnowiec 9 pkt.

9. Mickiewicz Katowice II 9 pkt.

10. KS Żywiec 7 pkt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto