MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Hawajskie zmierzą się z najlepszą drużyną trzeciej ligi

Tomasz Siemieniec
Podczas pierwszego spotkania z Albą Chorzów Hawajskie Koszule mały problem z przejściem przez obronę chorzowian. Na zdjęciu Łukasz Kamiński (z numerem 8 na koszulce) broni wyniku.
Podczas pierwszego spotkania z Albą Chorzów Hawajskie Koszule mały problem z przejściem przez obronę chorzowian. Na zdjęciu Łukasz Kamiński (z numerem 8 na koszulce) broni wyniku.
Jutro w hali przy ulicy Folwareckiej zostanie rozegrane spotkanie na szczycie koszykarskiej trzeciej ligi. Naprzeciw siebie staną: Alba Chorzów i Hawajskie Koszule.

Jutro w hali przy ulicy Folwareckiej zostanie rozegrane spotkanie na szczycie koszykarskiej trzeciej ligi. Naprzeciw siebie staną: Alba Chorzów i Hawajskie Koszule.

To będzie bardzo emocjonujący mecz, lider zagra z wiceliderem tabeli. Spodziewam się ostrej walki od pierwszej do ostatniej minuty spotkania - mówi Grzegorz Stachurski, sympatyk koszykówki z Żor.

Hawajskie Koszule od dwóch tygodni trenują tylko i wyłącznie "pod" drużynę z Chorzowa. - Rozpracowywaliśmy ich sposób obrony. Alba jest jedną z nielicznych drużyn, która broni się strefą, a nie indywidualnie - wyjaśnia Ksawery Fojcik, trener żorskich koszykarzy.

Jednym ze sposobów na obronę Alby mają być rzuty z dystansu.

- Kilka treningów poświęciliśmy tylko na rzuty za trzy punkty - zdradza trener Fojcik. - Jeśli trenowane elementy będą podczas meczu funkcjonowały tak jak podczas treningu, to może uda nam się "zranić" Albę - dodaje szkoleniowiec.

Odebranie punktów chorzowskiej drużynie może być jednak bardzo trudne. Nie należy bowiem zapominać, że ten zespół jeszcze rok temu grał w drugiej lidze, a w rozgrywkach trzeciej ligi nie przegrał do tej pory żadnego meczu.

- Nie ma co ukrywać, że to najsilniejszy zespół w naszej lidze i wygrać z nim będzie bardzo trudno, ale nie jest to niemożliwe - mówi Ksawery Fojcik. Zdaniem wielu fachowców Alba ma mocniejszy skład od tego, który występował na parkietach drugiej ligi. Pierwszy mecz obu drużyn zakończył się wygraną chorzowian. Był to mecz na inaugurację sezonu i żorscy koszykarze grali wówczas w znacznym osłabieniu. Dzisiaj trener ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Do składu wrócił Adam Pierchała, który za faule nie mógł zagrać w ostatnim, zaległym meczu z GTK Gliwice. Między innymi to było przyczyną jednopunktowej porażki Hawajskich Koszul.

Co ciekawe, jakimkolwiek wynikiem zakończy się jutrzejsze spotkanie, nie zmieni to układu w tabeli. Teraz Alba ma dwa punkty przewagi nad Hawajskimi. Jeśli wygra drużyna z Żor to zyska dwa punkty, a Alba jeden. Zatem Hawajskie w dalszym ciągu będą wiceliderem. - Dla układu w tabeli mecz rzeczywiście jest bez znaczenia - przyznaje trener Fojcik. - Tutaj chodzi jednak o prestiż i ewentualne bezpieczeństwo w dalszej części rozgrywek. Gdy wygramy, możemy sobie pozwolić na porażkę w dalszych rozgrywkach, jeśli przegramy, musimy kategorycznie wygrać pozostałe mecze, aby myśleć awansie do drugiej ligi - wyjaśnia szkoleniowiec.

Do dalszych rozgrywek o awans do II ligi dostają się dwie pierwsze drużyny z tabeli III ligi. Później rozgrywają turnieje z drużynami z innych regionów Polski. Zawodnicy i działacze żorskiego klubu spodziewają się podczas jutrzejszego meczu porządnego wsparcia kibiców. - Cieszymy się, że coraz więcej ludzi przychodzi na nasze mecze. Mamy nadzieję, że jutro przyjdą tłumy kibiców, które będą stanowić solidne wsparcie dla drużyny - mówi Fojcik. Początek meczu o godzinie 17.30. Wstęp jest wolny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto