Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Henryk Foks z Roju czaruje w śniegu

Katarzyna Śleziona
Każdego sezonu, gdy spadnie śnieg i chwyci mróz, Henryk Foks robi śniegowe arcydzieła na podwórku
Każdego sezonu, gdy spadnie śnieg i chwyci mróz, Henryk Foks robi śniegowe arcydzieła na podwórku Arkadiusz Ławrywianiec
Od sześciu sezonów Henryk Foks z Roju rzeźbi śniegowe arcydzieła. Na Barbórkę w ciągu kilku dni wyczarował figurę świętej Barbary

Gdy tylko spadnie pierwszy śnieg i chwyci mróz, Henryk Foks z Roju zaczyna rzeźbić... w śniegu. Emerytowany górnik wychodzi na podwórko przed swoim domem i tworzy figury zwierząt i różnych postaci - w zależności od okazji i pomysłów. W tym sezonie specjalnie na święto górników wykonał śniegową rzeźbę świętej Barbary, a na mikołajki - 2-metrowego świętego Mikołaja. Teraz marzy mu się jeszcze zrobienie szopki bożonarodzeniowej.
- Mam nadzieję, że przed świętami pogoda dopisze i mąż wyrzeźbi szopkę. Jestem z niego bardzo dumna, bo zawsze w okresie jesienno-zimowym, gdy spadnie trochę białego puchu, "wyczarowuje" przed domem śniegowe arcydzieła. Potem te przepiękne figury zdobią nasze podwórze przy ulicy Wodzisławskiej - chwali Teresa Foks, żona pana Henryka.
Tak jest już od sześciu sezonów. Mieszkańcy Żor i kierowcy przejeżdżający ulicą Wodzisławską jeszcze pamiętają rzeźby pana Henryka z poprzedniego roku. Wówczas w swoim ogrodzie stworzył m.in. małe zoo, składające się z kilku morskich zwierząt. "Zamieszkał" w nim m.in. 8-metrowy krokodyl, wieloryb, pingwin, foka i żółw, a nawet duch morski. Poza tym zrobił jeszcze np. gwarka, sowę i niedźwiedzia. Pan Henryk potrafi zrobić figurę śniegową nawet w jeden dzień. - Nie straszne mi są chłody. Praca na świeżym powietrzu wychodzi mi tylko na zdrowie. Potrafię dłubać w śniegu od rana do wieczora. Gdy trzyma mróz, jest dużo śniegu, a wiatr utworzy spore zaspy, to wtedy są idealne warunki, aby tworzyć - mówi pan Henryk. Dla przykładu 2-metrową figurę św. Mikołaja wykonał w poniedziałek. - Pada ostatnio, więc żywotność tych rzeźb długa nie jest. W sobotę była gotowa święta Barbara, ale już we wtorek zaczynała się przechylać - dodaje Teresa Foks.
Jak pan Henryk tworzy figury śniegowe? - Gdy robię rzeźbę leżącą to najpierw ubijam klocki śniegu, potem czekam pół dnia aż stwardnieją i rzeźbię dalej. Więcej roboty jest przy rzeźbach stojących. Tutaj najpierw śnieg wkładam do pojemnika, ubijam go w wielkie klocki, kotwię je drutem, a potem szpachluję i ścieram dłutem - mówi pan Henryk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto