Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historia Żor nie jest kartą zapisaną do końca...

Marcin Wieczorek
Historia Żor nie jest kartą zapisaną do końca...
Historia Żor nie jest kartą zapisaną do końca... ARC. / UM Żory
"Historia Żor to nie jest karta zapisana do końca. Spoglądamy na przeszłość w oparciu o róźne źródła. To nasza mała Ojczyzna, którą powinniśmy opisywać z perspektywy badań o dziejach Śląska, całej Polski" - mówi Marcin Wieczorek, historyk z I LO w Żorach.

Historia Żor nie jest kartą zapisaną do końca...

W procesie powstawania Żor - tzw. lokacji - mamy na pewno etap powstawania wioski i dopiero na jej bazie formowania się miasta. Rok 1272 był dla naszej skromnej osady, która znajdowała się w rękach rycerza Chwalisza, czasem wielkiego przełomu na miarę odkrycia Ameryki.Książę Władysław dokonał zamiany osad z rycerzem. Chwaliszowi dał leżącą za Pszczyną wieś Ściernie, a sobie zostawił osadę, na bazie której powstały Żory.

Trudno jednak dzisiaj dotrzeć do najstarszych dokumentów związanych z powstaniem Żor. Oblicze naszej wiedzy o historii i kulturze materialnej danych społeczności może zmienić np. archeologia. Zwróćmy uwagę na sąsiedni Wodzisław. Gdyby nie liczne archeologiczne eksploracje, to wiedza o współczesnych dziejach miasta miałaby wiele luk, bo źródeł pisanych jest znacznie mniej niż dla Żor. I tak w przypadku Żor czuję głód wiedzy w tej materii.
Choć jak powszechnie wiemy, nasza baza źródłowa jest nikła, to mnie nadal nurtuje pytanie: Skąd przyszli osadnicy do Żor, bo nie przypuszczam, że miasto powstawało siłami lokalnej społeczności, dość skromnie liczebnie i zależnej od księcia. Jak liczna było to grupa i jakim prawem się posługiwała, to pytania, które być może pozostaną bez odpowiedzi.

Dzisiaj mogę jednak przypuszczać, że prawo flamandzkie mogło być tym pierwszym zbiorem przepisów, którymi posługiwała się najstarsza społeczność miejska Żor. Przykład musiał iść najpewniej z Raciborza. bo nasze miasto nie było jakąś samotną wyspą w oceanie historii. Poza tym sądzę, że nadal powinniśmy poszukiwać ekonomicznych motywów lokacji naszego miasta. Może tu wyważam otwarte drzwi, jednak uważam, że niewiele jest zbiorczych prac badawczych, które starają się powiązać poszczególnie miasta ze sobą. Raczej są to prace o wielu miastach, a nie miejskim porządku księstwa opolsko-raciborskiego.

Polub nas na Facebooku

Historia Żor to nie jest karta zapisana do końca. Spoglądamy na przeszłość w oparciu o róźne źródła. To nasza mała Ojczyzna, którą powinniśmy opisywać z perspektywy badań o dziejach Śląska, całej Polski. Na istnienie naszego miasta musimy też spojrzeć z perspektywy zasobów archiwalnych, zachowanych w Czechach.

Marcin Wieczorek, historyk w I lo w Żorach

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto