Jak może zmienić się Park Staromiejski w Żorach? Wróci fontanna z Jasiem i Małgosią? [ZDJĘCIA dawniej i dziś]

Jak może zmienić się Park Staromiejski w Żorach? Wróci fontanna z Jasiem i Małgosią?

Mocno zniszczony zębem czasu, z dziurawą kostką brukową na alejkach, garstką starych drzew, dwoma kamiennymi lwami, bez fontanny, która w latach świetności parku była jego wizytówką, za to z zakochanymi parami lub z osobami bezdomnymi i pijaczkami siedzącymi na ławkach – tak wygląda dzisiaj serce miasta - Park Staromiejski w Żorach, którym przechodzą dziennie setki żorzan, ale i przyjezdni. Wieczorami strach tędy chodzić mimo zapalonych latarni. Od kilku lat władze Żor zlecają tylko doraźne i drobne remonty. Zdarzają się też nasadzenia nowych drzew i krzewów, jednak to nie wystarcza. Żorzanie marzą o tym, aby ich ukochany do niedawna park przy ul. Rybnickiej odzyskał dawną świetność. Czy tak będzie? Mamy dobrą wiadomość! Według zapowiedzi żorskich urzędników park może zmienić się już nawet w przyszłym roku.

- To jest temat, który projektowo chcemy rozstrzygnąć w przyszłym roku. W przyszłym roku chcielibyśmy zrobić projekt renowacji Parku Staromiejskiego – mówi nam Waldemar Socha, prezydent Żor.

Projekt ma zakładać nie tylko uporządkowanie alejek, nowe nasadzenia, ale i remont fontanny.

- Budowa nowej fontanny w Parku Staromiejskim zostanie ujęta przy opracowywaniu dokumentacji modernizacji całego parku. Sporządzenie dokumentacji dla tego projektu zostało ujęte w propozycjach do budżetu na przyszły rok. Obecnie nie dysponujemy kosztorysami dla tego przedsięwzięcia – mówi Anna Ujma, Pełnomocnik Prezydenta Miasta Żory ds. Promocji, Kultury i Sportu.

O tym, jak mogłaby wyglądać nowa fontanna, mówi więcej sam prezydent Żor. - Jest za wcześnie, aby mówić o kształcie nowej fontanny. Nie jest wykluczone, że będzie ona nawiązywać do pierwotnego kształtu, tego jak wyglądała kiedyś w okresie przedwojennym – mówi prezydent Żor. To oznacza, że na fontannie mogłyby się znaleźć odtworzone dwie figurki Jasia i Małgosi, które prawdopodobnie zostały zniszczone podczas wojny. Fontanna doczekała się remontu dopiero w 1997 roku, była też oczyszczana ze szkła kilka lat temu. Dzisiaj po fontannie nie ma ani śladu – teren zarośnięty jest trawą.

Poza tym władzom Żor zależy na tym, aby poprzez wyburzenie ogrodzenia na granicy budynku dawnego garnizonu i Parku Staromiejskiego zyskać w mieście otwartą i atrakcyjną przestrzeń.

- Chcielibyśmy, aby park zintegrował się z obiektami dawnego GS-u. Docelowo chcielibyśmy, aby były to obiekty przeznaczone na potrzeby kultury – mówi prezydent Żor. Póki co miasto nie ma na razie większych środków na rozpoczęcie konkretnych, większych robót rekonstrukcyjnych w budynku garnizonu.

Nowe nasadzenia są koniecznością w parku w najbliższych latach. Są czynione co roku, ale park „nie opamiętał się” jeszcze po nawałnicy, jaka nawiedziła nasze miasto 8 lipca 2015 roku. Wówczas to park przy ul. Rybnickiej został zniszczony w 80 procentach. Wówczas to kilkudziesięcioletnie drzewa łamały się jak zapałki, powstały olbrzymie zniszczenia.

Warto dodać, że Park Staromiejski założono po likwidacji garnizonu w Żorach, w latach 90. XIX wieku. - W związku z tym miasto postanowiło zagospodarować mienie powojskowe i przekształcić je w park. W 1904 r. znajdowały się tu cztery studnie głębinowe, z których wodę tłoczono do wieży ciśnień na wzgórzu przy ul. Boryńskiej, a następnie do miejskiej sieci wodociągowej. W parku wielką atrakcją była fontanna, którą przeniesiono tu na początku XX w. z Rynku – mówią żorscy muzealnicy.

Jak Waszym zdaniem powinien wyglądać Park Staromiejski po remoncie?