W latach 70. niemal co godzinę z Żor odjeżdżały pełne pociągi do Katowic, Rybnika, czy Pszczyny i Pawłowic. Dworzec PKP był zadbany. Na parterze można było spotkać tłumy podróżnych w poczekalni, a na piętrze mieszkały rodziny kolejarzy.
- Pamiętam, że na początku lat 90. często przychodziłam tu kupować bułkę z pasztetem lub z serem. Były znakomite. Łezka w oku się kręci, bo ten piękny budynek przez ostatnie lata zmienił się w ruinę - powiedziała nam Katarzyna Skowrońska, mieszkanka Kleszczówki.
Dworzec w Żorach powstał pod koniec XIX wieku. Od 1 maja 1850 roku zaczął codziennie kursować czteroosobowy dyliżans pocztowy między Raciborzem i Pszczyną, przez Rybnik i Żory. Potem 2 lipca 1884 roku odbył się pierwszy próbny przejazd na linii Orzesze-Żory (odcinek długości 13,33 km). O godz. 17 pięknie przystrojona lokomotywa wjechała na stację w Żorach z urzędnikami i robotnikami zatrudnionymi przy budowie kolei. Poprzez budowę tej linii zyskano połączenia kolejowe z Rybnikiem i Katowicami. Potem, 15 sierpnia 1910 r. otwarto trasę do Pawłowic (12,42 km). Połączenie Żor linią kolejową z Pawłowicami stworzyło możliwość organizowania wycieczek np. do Strumienia i dalej do Austrii. Z kolei w październiku 1936 roku na stację w Żorach wjechał pierwszy pociąg z Rybnika.
Przez długie lata dworzec funkcjonował jak powinien. Wszystko zaczęło podupadać dwie dekady temu w czasie przemian gospodarczych i politycznych. Zlikwidowano większość połączeń. Z końcem 2009 roku zamknięto kasę biletową, a potem ściągnięto nawet tablicę z rozkładem jazdy pociągów, choć nadal są czynne połączenia np. z Pszczyną, Rybnikiem, a nawet w wakacje ze Świnoujściem.
Jednak sytuacja na dworcu PKP w Żorach może się wkrótce zmienić . Dlaczego? - Chcemy wznowić rozmowy z żorskim magistratem. Firma z Gliwic ma nam przedstawić tzw. operat szacunkowy wartości rynkowej dworca w Żorach - mówi Barbara Leszczyńska z zespołu prasowego PKP SA.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?