Julia Bogdańska z Żor opowiada nam, jaki był dla niej ostatni rok. Wiele się działo!

Sesje zdjęciowe, koncerty na całym świecie. W ostatnim roku wiele działo się w Twoim życiu. Nie masz jeszcze 13 lat, a Twoja kariera muzyczna rozwija się w oszałamiającym tempie. Ostatnio byłaś w Londynie. Co tam robiłaś?
W Londynie promowałam płytę "Poland? Why not…", na której śpiewam razem z takimi gwiazdami polskiej sceny muzycznej, jak Natasza Urbańska, czy Mietek Szcześniak. W Londynie wystąpiłam na Cooltura Festival 2012, który od wielu lat odbywa się w legendarnym budynku Shepherd's Bush Empire. Grali tu między innymi: The Rolling Stones, Amy Winehouse, czy moja ukochana Adele. Na festiwalu w Londynie zaśpiewałam cztery piosenki.

Jaki wybrałaś repertuar?
Śpiewałam hity: "Rollin In The Deep" Adele, "I Will Always Love You" Whitney Houston oraz dwa moje utwory nagrane na płytę "Poland?...", czyli "Hallelujah" i "Good Girl". Publiczność bardzo ciepło mnie przyjęła. Sala koncertowa była wypełniona po brzegi.

Podczas festiwalu na scenie wystąpiły też Kora i Tatiana Okupnik i twoi starsi przyjaciele z projektu "Poland?...". Jak się czułaś w tak doborowym towarzystwie?
Spotkał mnie wielki zaszczyt. Jeszcze rok temu nie przypuszczałam, że pojadę na koncert do Londynu. Marzenia jednak się spełniają. Warto o nie walczyć!

Na występie w Londynie się nie skończy...
Obecnie są dopracowywane szczegóły mojego występu w chińskiej telewizji. Już nie mogę się doczekać lotu do Chin.

To początek podboju muzycznego świata?
Na wielkie koncertowanie przyjdzie jeszcze czas. Teraz najważniejsza dla mnie jest szkoła. Na szczęście, póki co naukę potrafię pogodzić z koncertami.

Kiedy wydasz swoją płytę?
Wkrótce nagram teledysk do piosenki "Good Girl". Mam też stać się twarzą projektu, w którym ostrzegamy dzieci przed zjawiskiem pedofilii w internecie.
W wakacje będę mogła poświęcić więcej czasu na pracę nad moim albumem. Teksty są prawie gotowe.