Od kilku lat mieszkańcy Żor narzekają na korek tworzący się w godzinach szczytu w Śródmieściu na drodze od Ronda Węgierskiego Mesokovesd ("z zegarem") do Ronda Francuskiego Montceau-les Mines ("z kogutkiem"). - Wszystkiemu "winne" są światła na przejściu dla pieszych na al. Niepodległości, prowadzące w stronę Górnego Przedmieścia, które zbyt często się zapalają - mówią jednym tchem kierowcy, którzy próbują dziennie przejechać przez oba ronda w stronę al. Jana Pawła II, lub ul. Wodzisławskiej. Sytuację miała poprawić kładka, która miała powstać przy okazji budowy gimnazjonu (centrum aktywności ruchowej). Problem w tym, że obiekt ten prędko nie powstanie. A co z korkami, które stają się coraz bardziej uciążliwe?
Na kładkę poczekamy
Specjalna kładka, którą mieszkańcy mieli przechodzić nad przejściem dla pieszych, wiązała się jednak z budową budynku gimnazjonu na terenie istniejącego parkingu policyjnego przy ul. Boryńskiej. Firma, która projektowała gimnazjon miała też stworzyć koncepcję budynku handlowo-usługowego przy ul. Wodzisławskiej. Miał on stanąć na terenie istniejącego dzisiaj parkingu przy ul. Folwareckiej (niedaleko sklepu sportowego i apteki). Budynek miał być połączony zadaszoną kładką dla pieszych z centrum aktywności ruchowej i umożliwić przejście przez zadaszone kładki prowadzące nad ul. Wodzisławską i al. Niepodległości.
Czy jest szansa, aby kładka powstała? - Zastanowimy się, czy pomysłu z kładką nie wprowadzić do opracowywanego projektu rewitalizacji żorskiej starówki. Konkrety powinniśmy poznać w przyszłym roku - mówi Bronisław Jacek Pruchnicki, doradca prezydenta ds. infrastruktury i inwestycji.
Zlikwidować światła?
Ponieważ na inwestycje poczekamy, a korek powodują światła, część mieszkańców uważa, że powinny one stąd szybko zniknąć. - Fakt, z przejścia dla pieszych korzysta bardzo wielu mieszkańców. I to największy kłopot, bo co chwilę ktoś włącza przycisk i zapala się zielone światło. To irytuje kierowców, którzy muszą stać na "czerwonym". Może gdyby tu świateł nie było, problem by zniknął? - zastanawia się Tadeusz Krążek, mieszkaniec Śródmieścia. - Likwidacja świateł to nie jest dobre rozwiązanie. Bez świateł, kierowcy zbyt często nie puszczaliby pieszych przez ulicę - uważa zaś Henryk Kuś, mieszkaniec osiedla Korfantego.
Synchronizacja świateł
- Sygnalizacja w tym rejonie miasta jest potrzebna. Ale można inaczej rozwiązać problem. Gdyby postawić drugie światła na ulicy Wodzisławskiej, na przejściu dla pieszych w rejonie komendy policji, można by było je zsynchronizować z tymi z alei Niepodległości. Na przykład w godzinach od 12 do 16 światłami sterowałby komputer. Ten temat rozważymy po raz kolejny na Komisji Bezpieczeństwa, która już niebawem - mówi asp. Robert Noworyta z wydziału ruchu drogowego żorskiej policji. Kasia Śleziona
Polub nas na Facebooku:
https://www.facebook.com/ZoryNM
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?