Kładka dworzec PKP Żory: Zniknęła kładka z terenu dworca. Była potrzebna? [ZDJĘCIA]

- Rozmowy władz miasta Żory z przedstawicielami Polskich Kolei Państwowych zakończyły się sukcesem. Strony doszły do porozumienia w temacie przejęcia budynku dworca kolejowego. W toku negocjacji ustalono wstępnie, że miasto miałoby nieodpłatnie przejąć budynek PKP. Pozostało jeszcze dopełnienie formalności – mówi Anna Ujma, doradca prezydent do spraw promocji kultury i sportu.

Co powstanie w budynku dworca kolejowego w Żorach? My już wiemy i napiszemy o tym w poniedziałek, 18 sierpnia na portalu zory.naszemiasto.pl. Zostańcie z nami!

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

Tymczasem jednym z pierwszych elemetów rewitalizacji terenów na dworcu kolejowym w Żorach było wyburzenie kładki dla pieszych. Pamiętacie "przejście", dzięki któremu mogliśmy przechodzić na poszczególne perony? Zobaczcie zdjęcia, jak dzisiaj teren wygląda bez kładki i jak wyglądał, gdy jeszcze istniała.

Dlaczego wyburzono kładkę dla pieszych z terenu dworca PKP w Żorach?
- Wyburzono kładkę dla pieszych w stacji Żory, na linii nr 159 Orzesze-Żory-Pawłowice Śląskie. Kładka została zlikwidowana przez PKP Polskie Linie Kolejowe z uwagi na jej stan techniczny oraz małą przydatność użytkową - powiedział "Dziennikowi Zachodniemu" Jacek Karniewski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

- Kładka została w lipcu 2013 roku wyłączona z eksploatacji, a wejścia na nią zostały trwale wygrodzone i oznakowane. W drugiej połowie 2013 roku PKP Polskie Linie Kolejowe rozpoczęły procedurę likwidacji tej kładki, a w 2014 roku przystąpiły do przetargu na wyłonienie wykonawcy robót. Został nim PNUIK Kraków Sp. z o.o., z którym 28 maja tego roku podpisano umowę. Po sporządzeniu i zatwierdzeniu projektu rozbiórki kładki wykonawca przystąpił 22 lipca jej likwidacji. Zostały zdjęte elementy konstrukcyjne kładki, które znajdowały się nad torami. Złom trafiał do PKP PLK Zakładu Linii Kolejowych w Tarnowskich Górach, a pozostały odzyskany materiał, nie nadający się do dalszego użytkowania, został poddany recyklingowi przez wykonawcę i na jego koszt - dodaje Jacek Karniewski.