Kleszczówka: Pokłócił się ze szwagrem. Trzeba było wezwać policjantów
Bliscy zmuszeni byli rozdzielać swych krewnych, a gdy zabrakło im rąk do pomocy, zadzwonili po żorskich stróżów prawa. Wówczas 42-letni krewki mężczyzna obrzucił ich obelgami. Takie sceny podczas okolicznościowej imprezy rozegrały się w dzielnicy Kleszczówka. Wszystko zaczęło się od wielkiej kłótni pewnego mężczyzny ze swoim szwagrem.
- Awanturę wszczął jeden z zaproszonych gości, który pokłócił się ze szwagrem. Pomiędzy zwaśnionymi mężczyznami zmuszeni byli stanąć pozostali członkowie rodziny, jednak ostatecznie i tak zwrócili się o pomoc do miejscowych stróżów prawa. Mundurowi po przybyciu pod wskazany adres zastali rodzinę, która próbowała się uporać z agresywnym 42-latkiem. Mężczyzna był wulgarny, wyzywał wszystkich, krzyczał i groził członkom rodziny. Podobnie nie słuchał też policjantów, a pod ich adresem kierował obelgi i groźby zwolnienia z pracy. Choć 42-latek odmówił badania na alkomacie jego zachowanie nie pozostawiało wątpliwości, że jest pod silnym działaniem alkoholu - relacjonuje asp. sztab. Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.
42-letni mieszkaniec powiatu cieszyńskiego trafił do policyjnej izby zatrzymań.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?