Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kochamy nasze działki. Żorzanie wypoczywają poza domem

Katarzyna Śleziona
Katarzyna Śleziona
Nie chcemy mieszkać w "betonach", dlatego coraz częściej szukamy wytchnienia na swoich działkach. Tam, nie tylko odpoczywamy, ale i grillujemy, czy organizujemy spotkania z rodziną.

- Działka to nasz drugi dom, oaza spokoju. To przyjemność, energia. Bardzo lubię, gdy odwiedzają mnie tutaj moje dwie ukochane wnuczki Magdalenka i Weronika - mówi Alicja Mazur, właścicielka 4-arowej działki.


W każdy słoneczny dzień pani Alicja przychodzi tu z 12-letnią suczką Cziką z osiedla Korfantego, gdzie mieszka. Czasem przyjeżdża samochodem z mężem. - Jest tu dużo do roboty. Jednak najważniejsza jest cisza i te kolory tęczy pochodzące od natury - dodaje pani Alicja.
Swoją działkę posiada od trzech lat. - Mam ją od pewnego małżeństwa, które kupiło sobie działkę budowlaną. Sąsiad dał znać, że jest do kupienia, więc się na nią zdecydowałam - wspomina kobieta.
Zmieniła tu niemal wszystko. - Dawniej były tu płytki chodnikowe, ale ja chciałam naturalny kamień. Pergole wstawiłam. Mieliśmy tu szklarnię, a teraz pojawił się basen, w którym lubią pluskać się moje wnusie: 2-letnia Magdalenka i 5-letnia Weronika. Mąż zrobił jeszcze piękną alejkę z drobnych kamyczków. Postawiliśmy też małe figurki krasnali, aby udekorować ogródek. Wnuczkom się podoba - mówi pani Alicja.

Teraz razem z mężem remontują domek na działce.


Nasi działkowcy lubią na swoich działkach hodować także kwiaty, a nawet warzywa. - Nie muszę rano biegać na targ, bo sam mam na działce warzywa, które są potrzebne w każdej kuchni. Pięknie rośnie mi marchewka, pietruszka, szczypiorek, ogórki, cebula, seler, lubczyk, koper, czy jarmuż. To zdrowa i ekologiczna żywność - wylicza Antoni Juniewicz, do siedmiu lat właściciel działki, która "wydaje" także przepyszne jabłka, wiśnie, czereśnie, śliwki, czy truskawki.


To już tylko krok, aby zrobić gotowe konfitury i uzupełnić zapasy na zimę w domowych spiżarniach.

- Żona robi pyszne powidła z owoców, które mamy na działce. Ostatnio z jednego krzaka czerwonej porzeczki udało się jej przygotować pięć słoiczków dżemu. Lubię też kwaskowate owoce dodawać do różnych mięs - mówi Józef Brzozowski, który od 25 lat ma działkę na osiedlu Pawlikowskiego. - Pracowałem na kopalni KWK „Krupiński". 25 lat temu przydzielali działki. Jedną z nich dostałem. W każdej wolnej chwili zacząłem tu przyjeżdżać. Wszystko, co tu na niej mam, zawdzięczam sobie i pomocy kolegów - mówi pan Józef.
Gdy jest na działce, czuje że żyje. - W domku na górze mam takie swoje miejsce, gdzie jestem tylko ja. Zaszywam się tam i dużo czytam. Nie prowadzą tam żadne schody, tylko zwykła drabina. Nawet żona tam nie zagląda. To tylko moje miejsce - dodaje pan Józef
.
Często na działce gości jego żona, które dba o iglaki i kwiaty. Z domu na działkę państwo Brzozowscy mają około 1,5 kilometra.


Także u pana Antoniego Krawczyka kwiaty na działce pielęgnuje jego żona. Ma tu sporo róż, bratków, a nawet iglaki. W jego ogrodzie wyróżniają się także dorodne krzaczki borówki amerykańskiej, agrestu, czy czarnej porzeczki. Pan Antoni posiada działkę od 2000 roku. - Lubię kontakt z zielenią i to, że nie ma gwaru ulic. Lubię tu przyjechać sobie i po prostu się wyciszyć. Trochę piszę, więc spokój jest dla mnie na wagę złota - mówi Antoni Krawczyk. Lubi tu przychodzić z osiedla Korfantego, gdzie mieszka, razem z psem Maksiem.


Niektórym naszym działkowcom zdarza się także nocować na swoich działkach. - Mój mąż często tu śpi. Mamy kominek, kuchenkę gazową. Wszystko jest pod ręką, jak w prawdziwym domu - dodaje pani Alicja.

!!! Prześlijcie nam swoje zdjęcia z działek na adres: [email protected]
My je zamieścimy na portalu! Napiszcie też, dlaczego lubicie przyjeżdżać na swoje ogródki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto