Relacja ze spektaklu - info: Aneta Antosiak:
Blisko tysiąc osób zgromadziło się 16 grudnia wieczorem w kościele pw. św. Stanisława, aby obejrzeć spektakl „Czekając na cud narodzin” w wykonaniu spontanicznie zebranej grupy teatralnej, która po wystawieniu wiosną Pasji nie potrafiła się ze sobą rozstać, do czego przyczyniły się też pozytywne naciski ze strony proboszcza ks. Eugeniusza Góry.
Tym razem spektakl przygotowany przez grupę miał za zadanie wprowadzić w klimat oczekiwania na Boże Narodzenie. Klamrą spinającą całość przedstawienia były rozmowy Miriam (Oliwia Prażmowska) z dwiema dziewczynkami – Martą (Maja Kisiel) oraz Esterą (Kasia Wilczek). Obie pomimo młodego wieku (6 i 7 lat) poradziły sobie świetnie z rolami i zdołały opanować bardzo dużą ilość tekstu, starały się też nie poddać zmęczeniu podczas prób, które czasami kończyły się późno w nocy.
Miriam i dziewczynki wprowadzały widzów w historię par biblijnych, które długo czekały na dziecko, tracąc nadzieję. Pierwszą z nich byli Abraham (Joachim Grzonka) i Sara (Małgorzata Grzonka). Ukazali oni momenty wiary i zwątpienia w obietnicę potomstwa, która latami nie spełniała się, oraz próby znalezienia wyjścia z sytuacji – oddanie przez Sarę mężowi swojej niewolnicy Hagar (Ania Lewandowska), aby to ona urodziła im wspólne dziecko. Wydarzenia z życia Abrahama wsparli swoją grą czterej aniołowie (Natalia Florek, Klaudia Myszkowska, Patryk Bursa i Andrzej Wowra).
Drugą parę, a właściwie starożytny trójkąt, stanowili Elkana (Andrzej Kamela) i jego dwie żony – Anna (Ula Janiszewska), ukochana przez męża, choć bezdzietna, i Peninna (Mirosława Szotowicz), matka wielu córek i synów, próbująca niszczyć życie Anny. Oprócz nich na scenie pojawił się kapłan Heli (w tej roli Mateusz Kurpiński), przepowiadający narodziny syna Anny.
Ostatnią parą byli Zachariasz (Marian Wrzodak) i Elżbieta (Stefania Szymuś), wciąż modlący się o dziecko, pomimo starszego wieku. Przepowiednia o narodzinach syna, przekazana przez Archanioła Gabriela (Renia Wacławczyk), wydaje się Zachariaszowi tak nieprawdopodobna, że nie jest w stanie w nią uwierzyć.
Całość spektaklu zakończyła scena zwiastowania, podczas której, tak samo jak na początku przedstawienia, pojawili się kolejni aniołowie (Natalia Florek, Zofia Kwiatkowska, Edyta Siejok, Lucyna Wowra-Sleziona).
W tle przez cały spektakl towarzyszyła nam muzyka w wykonaniu Magdaleny Brzozy, a na zakończenie – cudowny śpiew Anny Samek, która wykonała dla nas utwór „Pomódl się, Miriam.”
Spektakle grupy z parafii św. Stanisława to zawsze ogromne przedsięwzięcie organizacyjne – praca nad strojami (większość z nich wykonała Lucyna Wowra-Sleziona), plakatem (który już tradycyjnie w trakcie prób tworzy Iza Gojny), scenografią (nad którą późną nocą siedziały Kasia Płowy, Iza Walczak i Marta Wrzodak), walka o dobre nagłośnienie w dużym kościele (którą wygrał Damian Malicki) i światła (użyczone nam przez Miejski Ośrodek Kultury, zapanował nad nimi ks. Adam Palion) oraz stworzenie tekstu samego scenariusza (Aneta Antosiak).
To wszystko razem wzięte, dzięki dobrej ludzkiej energii, zamieniło się w spektakl.
Członkowie grupy dziękują wszystkim, którzy w niedzielny wieczór razem z nami przeżyli spotkanie z pięknem oczekiwania na narodziny dziecka.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
