Kradzież butelki whisky w Żorach. Złodziej może dostać 10 lat więzienia
Wkrótce przed sądem za kradzież rozbójniczą będzie musiał tłumaczyć się 37-letni mężczyzna, który w stanie nietrzeźwości chciał ukraść butelkę wódki ze sklepu przy ul. Kościuszki. Mężczyzna wdał się jeszcze w szarpaninę z ochroniarzem, na domiar złego pobił ekspedientkę i jeszcze groził przypadkowemu klientowi, który chciał pomóc kobiecie.
- Jak ustalili mundurowi, 37-letni złodziej najpierw próbował pod kurtką wynieść butelkę markowego alkoholu, a gdy został nakryty przez ochroniarza wdał się z nim w szarpaninę. Przyłapany na kradzieży i agresywny 37-latek usiłował nieudolnie wydostać się ze sklepu, cały czas trzymając butelkę whisky. Powstrzymała go jednak sprzedawczyni, której z pomocą ruszył przypadkowy klient. Złodziej nie odpuszczał nawet wówczas, gdy w drodze do sklepu był już policyjny patrol. Powstrzymywany przez personel kopał sprzedawczynię i groził przypadkowemu mężczyźnie - mówi asp. sztab. Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Wówczas wtedy też był agresywny. - Jego zachowanie wyraźnie wskazywało, że jest kompletnie pijany i choć odmówił badania na alkomacie, stróże prawa nie mieli żadnych wątpliwości, że w jego organizmie krąży spora ilość procentów - dodaje Kamila Siedlarz.
ZOBACZ TEŻ:
Czytaj więcej na temat innych zdarzeń kryminalnych w Żorach w tym roku!
Czytaj więcej na temat interwencji żorskich strażaków w tym roku!
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?