Kilkukrotnie na łamach naszego portalu pytaliśmy mieszkańców Żor o najbardziej niebezpieczne miejsca na terenie miasta. Wielokrotnie padały komentarze, z których wynikało, że chodzi o centrum przesiadkowe w Żorach. Tam też, w ostatnich dniach doszło do kradzieży.
Gdy 32-letni pasażer poszedł skorzystać z publicznej toalety, zamknął się w kabinie i po chwili usłyszał wołanie nieznanego mu mężczyzny, by wpuścił go do środka. Mężczyzna nie otworzył drzwi, zaś złodziej wszedł do kabiny obok i poprzez szparę przy podłodze, skradł plecak i zakupy należące do 32-latka. Wśród skradzionych przedmiotów były skórzane buty renomowanej marki oraz inne przedmioty, które oszacowano na łączną kwotę blisko 700 złotych.
Policja namierzyła już sprawcę
Nie trzeba było jednak długo czekać, by żorscy policjanci namierzyli sprawcę kradzieży.
- Mundurowi przy wykorzystaniu miejskiego monitoringu oraz opisowi skradzionych przedmiotów szybko ustalili sprawcę kradzieży. Początkowo mężczyzna nie przyznawał się policjantom do niczego. Podczas kontroli 52-latka stróże prawa ujawnili wszystkie przedmioty pochodzące z kradzieży, które szybko wróciły do prawowitego właściciela - informuje asp. Marcin Leśniak, rzecznik prasowy żorskiej policji.
52-letni złodziej został już zatrzymany. Za kradzież, której się dopuścił, grozi mu kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Pamiętajmy, że do kradzieży może dojść w każdym miejscu. Należy więc zadbać o to, by odpowiednio zabezpieczyć posiadane przez nas przedmioty, by skutecznie zniechęcić złodzieja do kradzieży. Jak widać, złodziej może pojawić się nawet w toalecie.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?