W 15 kolejce rundy wiosennej KS Żory wygrał u siebie 3:1 z Carbo Gliwice. Bramki dla naszej ekipy zdobyli: Piotr Tomecki w 27 i 72 minucie oraz Dariusz Samek, na pięć minut przed końcem meczu. Dzięki cennym trzem punktom, utrzymaliśmy się w czwartej lidze!
Jaki był ten rok dla KS Żory? Różowo nie było. W 30 meczach nasz team zapisał na swoje konto 27 punktów. Wygrał zaledwie 6 spotkań, 9 zremisował i zaliczył 15 porażek. Nasi piłkarze strzelili w sumie 35 bramek, a 55 straciliśmy.
- Cieszymy się z utrzymania w czwartej lidze. Najbardziej jednak szkoda remisów i porażek, bo w wielu meczach wynik ważył się do końca. Paradoksalnie wygraliśmy aż z pięcioma czołowymi zespołami z tabeli, a z potencjalnie słabszymi drużynami mieliśmy problemy na boisku. W sumie brakowało nam w tym sezonie tak zwanego wyrachowania, bo ambicji i woli zwycięstwa nam nie można odmówić - mówi Janusz Sobala, trener KS Żory.
W rundzie wiosennej prześladowały nas także kontuzje. - Od 6 kolejki nie grał z nami Damian Dziadek, który skręcił staw skokowy w meczu z Marklowicami. Zagrał dopiero w meczu z Gliwicami - dodaje Sobala. W sezonie straciliśmy też Tomasza Zmudę, który w ostatnim sparingu przed meczem mistrzowskim złamał nos. Kiedy po miesiącu wznowił treningi i zaczął grać, znowu złapał kontuzję mięśnia czworogłowego uda i znowu został wykluczony.
Brakowało kluczowych zawodników, ale pojawili się młodzieżowcy, którzy doskonale wkomponowali się w szeregi zespołu. Dobre mecze zagrał m.in. 16-letni obrońca Paweł Sudoł. Wyróżniał się także 17-letni napastnik Tomasz Pudełko. W kluczowych meczach strzelił cztery bramki.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?