Zdjęcie pierwszego "koszmarka" przysłała nam pani Krystyna. - Najbardziej dokuczliwe są dziury na ulicy Folwareckiej. Trzeba jeździć tu slalomem i je omijać, aby nie urwać sobie zawieszenia w aucie. Najgorzej mają kierowcy, którzy nie znają tej trasy. Wjeżdżają w dziury i mają kłopot - pisze nam w mailu pani Krystyna, mieszkanka Żor.
Z kolei drugą dziurę odkryliśmy obok apteki, niedaleko dworca PKS-u.
Kolejna dziura, na którą "psioczą" kierowcy, znajduje się w samym centrum Żor - na ul. Księdza Klimka, na wysokości Punktu Informacji Miejskiej.
Zapytaliśmy urzędników kiedy dziury zostaną załatane. - Gdy tylko temperatura będzie na plusie zaczniemy łatać dziury. Na pewno znikną te z ulicy Folwareckiej i z osiedla Pawlikowskiego. Kolejne w mieście będziemy regularnie zalewać masą asfaltową na zimno - powiedział nam Bronisław Jacek Pruchnicki, doradca prezydenta ds. infrastruktury.
Zdjęcia dziur na żorskich drogach ślijcie na adres: [email protected]
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?