Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LKS Baranowice - Forteca II Świerklany 3:0

Katarzyna Śleziona
Wygrana z Fortecą to drugie zwycięstwo Baranowic w tym sezonie. Obecnie drużyna zajmuje szóste miejsce w tabeli B klasy grupy rybnickiej.
Wygrana z Fortecą to drugie zwycięstwo Baranowic w tym sezonie. Obecnie drużyna zajmuje szóste miejsce w tabeli B klasy grupy rybnickiej. fot. Katarzyna Śleziona
W czwartej kolejce rozgrywek B klasy podopieczni Piotra Dziadka wygrali u siebie 3:0 z Fortecą II Świerklany. Jutro zmierzą się z Polonią Niewiadom.

W minioną niedzielę piłkarze LKS Baranowice wygrali 3:0 z Fortecą II Świerklany. Podopieczni Piotra Dziadka nie dali rywalom żadnych szans. Przez 90 minut kontrolowali przebieg spotkania.

- Zwycięstwo jest zasłużone. W meczu dobrze spisały się wszystkie formacje. Obrońcy skutecznie murowali dostęp do bramki, pomocnicy włączali się w akcje napastników. Cała drużyna walczyła bardzo ambitnie i zasłużyła na trzy punkty - mówi Adrian Wowra, sympatyk LKS Baranowice.

W pierwszej połowie niedzielnej batalii podopieczni Piotra Dziadka byli stroną przeważającą. Pierwsza bramka dla gospodarzy padła już w pierwszym kwadransie gry. Akcję wykończył prawy obrońca, Mariusz Majdziński.

Potem oba zespoły starały się atakować, ale żadna z szarż nie zakończyła się celnym strzałem na bramkę przeciwnika.

W drugiej odsłonie kibice znów oglądali gole. Po raz kolejny Baranowice przycisnęły rywala. W polu karnym szarżował Jacek Pyrek, ale żadnej parady nie zakończył bramką. - Jacek wyróżniał się na boisku. Zabrakło mu trochę szczęścia. Zaliczył poprzeczkę i parę słupków - mówi Piotr Dziadek, trener LKS Baranowice, którego drużyna podwyższyła wynik na pięć minut przed końcem spotkania.

Egzekutorem był napastnik Paweł Sobik. Chwilę później trzeciego gola zdobył pomocnik Adrian Osiński, po czym sędzia odgwizdał koniec meczu.
Wygrana Baranowic z Fortecą II Świerklany była drugim zwycięstwem żorskiego zespołu w tym sezonie. Pierwszy komplet punktów podopieczni Piotra Dziadka zdobyli tydzień wcześniej w meczu z Interem Krostoszowice.

Z pewnością szkoda dwóch pierwszych kolejek, bo mecze zostały przegrane "na styk".

- Na otwarcie sezonu polegliśmy z Gołkowicami, choć mieliśmy sporą szansę wygrać to spotkanie. Mogliśmy przynajmniej przywieźć remis. Poza tym z Gotartowicami też była szansa na uratowanie jednego punktu. Przegrywaliśmy już 2:0, ale wyciągnęliśmy na remis. Niestety rywal przechytrzył nas w końcówce i ostatecznie wygrał cały mecz - wspomina Dziadek.

Jutro nasi piłkarze powalczą o następne zwycięstwo. Na wyjeździe zmierzą się z Polonią Niewiadom. Rybnicka drużyna zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w tabeli.

Baranowice plasują się na szóstej pozycji.

- Z Polonią będziemy walczyć o trzy oczka. Trzeba powiedzieć, że w tym sezonie w B klasie nie ma słabych rywali - dodaje szkoleniowiec Baranowic.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto