MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Marceli Erm już zgłosił swoje auto - kaczuszkę do konkursu Odjazdowa bryka 2012

Katarzyna Śleziona
Pan Marceli ze swoją "kaczuszką" i zaprzyjaźnioną parą nowożeńców
Pan Marceli ze swoją "kaczuszką" i zaprzyjaźnioną parą nowożeńców Fot. ARC. / Marceli Erm
Każdy na ulicy się za nim ogląda. Wielu taki okaz też chciałoby mieć. Prawdziwe cacko. Samochód marki Citroen 2 CV, wersja Charlestone (rok produkcji 1976) jest "oczkiem w głowie Marcelego Erm z Orzesza, który często jeździ swoim wyjątkowym autem po żorskich drogach i okolicy. Pan Marceli zgłosił swój samochód do plebiscytu "Odjazdowa bryka 2012". To konkurs "Dziennika Zachodniego" i portalu "naszemiasto.pl".

W jaki sposób pan Marceli stał się posiadaczem "kaczuszki"? - Samochód kupiłem 20 lat temu. To miał być prezent urodzinowy dla żony. Wymagał jednak sporych nakładów, aby móc nim jeździć. Samochód był sprawny, ale daleko było mu do ideału - wspomina Marceli Erm.
Na początku auto mało komu się podobało. - Ludzie się śmiali z naszego brzydkiego kaczątka, a dzisiaj każdy na ulicy odwraca za nami głowę - mówi Erm. To właśnie pan Marceli włożył wiele serca, aby samochód cieszył oczy nie tylko znawców zabytkowych samochodów, ale i tych, którzy lubią otaczać się oryginalnymi pojazdami. Odnowa samochodu zajęła 5 lat. - Dużo pracy wykonałem samodzielnie, niektóre zleciłem zaprzyjaźnionym fachowcom - mówi pan Marceli, który przy odbudowie "kaczuszki" pracował z zegarmistrzowską precyzją, stosownie do wykonywanego przeze siebie zawodu. - Z efektu końcowego jestem zadowolony - mówi pan Marceli, który nadal inwestuje w autko. - Ostatnio pojawiła się w nim nowa tapicerka czarno-czerwona, która dodała mu szyku. Idealnie współgra z kolorem karoserii - dodaje Erm.
Jakie parametry osiąga samochód? "Kaczuszka" ma silnik dwucylindrowy boxer, pojemność 602 ccm, moc 28 km, przyśpieszenie od 0 do 100 kilometrów na godzinę. Osiąga prędkość do 120 km/h. - To bezcenny egzemplarz. Nasz członek rodziny - dodaje pan Marceli.
Citroen jest wykorzystywany głównie od święta. - Samochodem jeździmy głównie do celów rekreacyjnych - na przykład podczas niedzielnych i słonecznych przejażdżek. Najwięcej przyjemności sprawia nam jazda z otwartym dachem. Jednak z uwagi na duże zainteresowanie jakim cieszy się nasza "kaczuszka", często bywa tak, że bierze udział w uroczystościach rodzinnych - dodaje Erm.
Ty także masz samochód, z którego jesteś dumny? Weź udział w naszym konkursie "Odjazdowa bryka 2012". Zgłoszenia są przyjmowane tylko do 9 listopada w trzech kategoriach: old school (zabytkowy samochód), tuning i miejska klasyka. Zdjęcia samochodów z opisem ślijcie na adres: [email protected].

K.Śleziona

Polub nas na Facebooku:
https://www.facebook.com/ZoryNM

od 7 lat
Wideo

Od dzisiaj kierowcy Ubera i Bolta muszą mieć polskie prawo jazdy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto