Zostali w MDPS. Opiekują się całą dobę
Panująca epidemia koronawirusa w sposób szczególnym zagraża osobom starszym i cierpiącym na różne choroby przewlekłe. Takimi są podopieczni Miejskiego Domu Pomocy Społecznej. Chcąc ich chronić, pracownicy MDPS - na czele z dyrektor placówki Marzeną Dziedzic - poświęcili swoje życie prywatne oraz kontakty z rodziną, zamykając się w placówce. Dzięki temu osoby potrzebujące mogą liczyć na pomoc wykwalifikowanego personelu 24 godziny na dobę.
Dzięki zaangażowaniu opiekunów medycznych MDPS pracuje w trybie zamkniętym, co oznacza, że nikt nie wchodzi, ani nie wychodzi z tej placówki. Pracownicy przebywają w MDPS przez dwa tygodnie bez przerwy, po czym wchodzi kolejna zmiana, tak by rozpocząć następny - już tygodniowy - dyżur. Warto podkreślić, że przed wejściem do MDPS wszyscy pracownicy poddawani są testom na obecność koronawirusa, by minimalizować ryzyko.
- Pracownicy zdecydowali się na taki tryb pracy, po to by chronić naszych mieszkańców, którzy wymagają stałej opieki, bo są osobami niesamodzielnymi i przewlekle chorymi. Zdecydowali się zamieszkać z podopiecznymi, bo zdają sobie sprawę, jak niebezpieczne w skutkach byłoby zarażenie wirusem, a ich los nie jest im obojętny – mówi Marzena Dziedzic, dyrektor MDPS w Żorach.
- Nie jest to łatwa praca, jednak nasi pracownicy są pełni empatii i zaangażowania - naprawdę niezwykli. Nikogo nie musiałam prosić ani namawiać. Jestem bardzo dumna z moich pracowników i cieszę się, że mogę z nimi pracować. Jestem bardzo wdzięczna za ich postawę – dodaje Marzena Dziedzic.
W wyjątkowym trybie pracują nie tylko opiekunowie medyczni. Warto wspomnieć także o pracownikach kuchni, którzy choć nie mają kontaktu z mieszkańcami MDPS, to także zamknęli się na dłuższy czas w placówce - pracują po 12 godzin dziennie przez dwa tygodnie, a po tym czasie wchodzi druga zmiana. Wszystko po to, by zminimalizować częstotliwość zmian, a tym samym ryzyko zakażenia.
Obecnie w Miejskim Domu Pomocy Społecznej przebywa 25 podopiecznych, a na terenie placówki nie odnotowano jeszcze żadnego przypadku koronawirusa.
Koronawirus w Żorach
Do 24 kwietnia potwierdzono w Żorach 19 przypadków zakażeń koronawirusem. Do tej pory cztery osoby wyzdrowiały. To mężczyźni w wieku 64 i 56 lat, którzy pod nadzorem lekarza leczyli się w domu oraz kobiety w wieku 80 i 53 lat, które z kolei dochodziły do zdrowia w szpitalach.
Niestety, dwóch mieszkańców Żor zmarło na Covid-19. W szpitalu w Tychach zmarła 64-letnia kobieta z Żor. Z kolei w lecznicy w Raciborzu 79-latek.
24 kwietnia w kwarantannie przebywało 177 osoby.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?