Meble Łowcy.B. Pomysłowi żorzanie odnowili stare meble, wzorując się na ubraniach kabareciarzy

Czy powyciągane i kolorowe sweterki Kabaretu Łowcy.B mogą być inspiracją? Okazuje się, że tak! Mieszkańcy Żor, Kamila Hus-Wyrobek z mężem Wojtkiem postanowili odnowić stare meble, wzorując się właśnie na ubraniach kabareciarzy! Jak wyszło? Efekt jest oszałamiający! Meble tworzą spójną całość – wyposażenie salonu: mamy dwie komody, stół, fotel, pufę i stojącą lampę z gazetnikiem.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

Jak wyglądają starocie, które po renowacji, zyskały drugie życie?
Mamy np. stół w pasy w kolorze bieli i bzu. To na wzór sweterka, w którym na scenie występuje Bartosz Góra (Góra) z Łowców.B. Komoda, na której widnieją misie oraz kolorowe wzorki: biało-brązowa szachownica oraz biało-żółte kółeczka – to mebel, którego inspiracją był z kolei sweterek Sławomira Szczęcha. Natomiast inna komoda w kolorowe prostokąty przypomina sweter Bartosza Gajdy (Prymusa). A żółty sweterek Mariusza Kałamagi? Stał się inspiracją do wykonania pufy z żółtym wdziankiem. Ciekawie wygląda też fotel, który „jest ubrany” w materiał w kratę i czerwoną kamizelkę, czyli ubrania Pawła Pindura (Zakleszcza, Pindura). A inspiracją dla jakiego mebla było ubranie Macieja Szczęcha (Maćkowego Potwora)? Do stojącej lampy z gazetnikiem.

Co ciekawe, każdy z mebli Łowców jest opatrzony stosowną tabliczką z autografem swojego kabaretowego odpowiednika.

Kabareciarzom meble bardzo się podobają. - To coś innego, dziwnego i ciekawego. Byłbym narcyzem, gdybym powiedział, że chciałbym mieć na własność swoją żółtą pufy. Wszystkie meble mogłyby stworzyć ciekawą scenografię przy okazji nagrywania jakiegoś naszego DVD. To byłby świetny pomysł – powiedział nam Mariusz Kałamaga, jeden z członków kabaretu Łowcy.B.

Skąd wziął się ten szalony pomysł małżonków z Żor?
- Pomysł ze stworzeniem mebli stylizowanych na swetry Łowców zrodził się przy okazji powstawania innej komody. Było to półtorej roku temu. Inspirowaliśmy się wtedy obrazami Pieta Mondriana. Powstały wzór skojarzył nam się z ówczesnym, kabaretowym swetrem Bartka Gajdy. Pomyśleliśmy, że fajnie byłoby zrobić sesję zdjęciową Bartka ze wspomnianym meblem. Ostatecznie komoda sprzedała się dość szybko i zdjęć nie udało się wykonać, ale gdzieś po drodze wykiełkował pomysł, żeby stworzyć całą serię mebli na wzór swetrów kabareciarzy – mówi Kamila Hus-Wyrobek, artystka z Żor.

- Z początkiem tego roku skontaktowaliśmy się z chłopakami, którym koncepcja bardzo się spodobała i tak ruszyliśmy z pracami. Nieocenionej pomocy przy elementach robionych na drutach udzieliła nam babcia Tosia - babcia Kamili. Po około 3 miesiącach żmudnej pracy meble były gotowe. Tworzą one spójną całość, wyposażenie salonu - są to dwie komody, stół, fotel, pufa i stojąca lampa z gazetnikiem – dodaje Wojtek Wyrobek, mąż pani Kamili.

Jak małżonkowie dzielą się pracą przy odnawianiu mebli? Okazuje się, że mają do tego smykałkę. - Wojtek jest z zawodu optykiem, choć przepracował w tym charakterze raptem rok. Życie pokazało, że należy się przebranżowić i tak ostatecznie zajął się starymi meblami. Ja jestem z wykształcenia malarką, co w pełni koresponduje z tym, co teraz wykonujemy. Pracę dzielimy po równo: Wojtek przygotowuje mebel - oczyszcza, uzupełnia ubytki, reperuje, a ja zajmuję się malarskim wykończeniem całości. Naszym mentorem i wielkim wsparciem technicznym jest wujek Wojtka, stolarz Jan Wyrobek. Pomysły na poszczególne realizacje są z reguły efektem wspólnej burzy mózgów – dodaje pani Kamila.

Małżonkowie odnawiają stare meble od około 4 lat, i jeśli się uda, to chcą na tym zarabiać na życie.
- Nasze projekty to zabawa kolorem, puszczanie oka do odbiorcy. Z całą pewnością możemy powiedzieć, że robimy to co uwielbiamy robić. "Wyrobki" powstały z potrzeby. Gdy urządzaliśmy nasze mieszkanie, postanowiliśmy nie kupować nowych mebli, tylko odnowić te, które odgrzebaliśmy na strychu. Mieszkanie umeblowaliśmy. Potem pojawiły się pierwsze propozycje od znajomych. Następnie od ich znajomych i tak to ruszyło. Można powiedzieć, że działamy cztery lata, choć gdyby określić moment, od którego jest to nasze główne zajęcie, to raptem rok. Pierwsze lata to był raczej dodatek do innych zajęć i badanie rynku. Ciągłe rozważania, czy poświęcić się temu w pełni, a wszystko inne rzucić w kąt. Tak też się stało i, póki co, nie żałujemy. Zrobiliśmy kilkadziesiąt mebli, ciężko ocenić, ok. 70-80. Głównie komody, można powiedzieć, że jest to nasza specjalność – mówi Kamila Hus-Wyrobek, artystka z Żor.

Ile kosztują odnowione meble Wyrobków?
- Ceny mebli to sprawa bardzo indywidualna. Wszystko zależy od tego np. czy mebel jest od nas, czy od klienta, czy jest w kiepskiej, czy niezłej kondycji, czym jest pokryty. Do ceny liczą się także gabaryty: czy jest dużo detali do oczyszczenia, jaką ma kolorystykę, czy wzór klient chce umieścić na meblu. Krzesła zaczynają się od 100 zł wzwyż, fotele od 400 zł, komody średniej wielkości - gabaryty tej z misiami - od 600zł, a większa od 1000 zł, lampo-stolik z gazetnikiem od 500 zł, a np. stół wielkości „Łowcowego” - od 600 zł a np. puf - od 300zł. Jeśli chodzi konkretnie o meble z Łowcami, nie wyceniliśmy ich jeszcze, gdyż póki co są meblami pokazowymi. Planujemy je wystawić dopiero późną jesienią, jak objeździmy targi. Gdyby jednak ktoś chciał, możemy zrobić dodatkową „Łowcową wersję” w wybranym wzorze i kolorze – mówi Kamila Hus-Wyrobek.

Gdzie żorzanie szukają rupieci? - Mebli poszukujemy w różny sposób – głównie przez internetowe ogłoszenia, ale też wśród znajomych i rodziny, od których zabraliśmy chyba wszystko co było możliwe. W naszym magazynie mamy też zapas mebli, który ciągle się powiększa. Gotowe „Wyrobki” kupują osoby, które śledzą bieżące trendy, design, interesują się ekologią, zdrowym stylem życia. Często są to pasjonaci oryginalnych mebli, których „reprodukcje” owszem, można dziś kupić, ale z dużo gorszego budulca i w masowej produkcji. Cena jest porównywalna. Od nas otrzymuje się solidny mebel powstały w pojedynczym egzemplarzu. Zdecydowana większość naszych produkcji trafia do klientów z dużych miast, jak: Warszawa, Kraków, Łódź, Katowice – dodaje pan Wojtek.

Gdzie można oglądać odnowione meble małżonków? - Nasze meble można oglądać na różnych targach i wystawach, związanych głównie z ekologicznym redesignem. Większość naszych mebli można oczywiście zobaczyć też na naszej stronie internetowej i wielu portalach tematycznych – mówi Kamila Hus-Wyrobek.

Zdjęcia: KH Straube