Napisała dzisiaj do nas maila pani Krystyna zaniepokojona tym, co się dzieje na trasie prowadzącej od targowiska przy ul. Folwareckiej w stronę przejścia dla pieszych przy ul. Wodzisławskiej. - Śmieci walają się już na schodach od targowiska. Nie brakuje tu rozbitego szkła. Kawałek dalej, przy ławeczce, mamy puste butelki po piwach, opakowania do zupkach i po spirytusie salicylowym. Czy używają go narkomani? Przecież w pobliżu mamy aptekę obok Biedronki. Czy na tamtej trasie ludzie palą, ćpają i śmiecą? - pyta się w mailu pani Krystyna. Postanowiliśmy wybrać się w tamten rejon Żor i zrobić kilka pamiątkowych zdjęć.
Kto zostawił tu taki bałagan? Jak rozprawiać się z takim procederem?