Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Żor pędził bimber i doprowadził do pożaru. Alkohol powstawał w jednym z bloków

OPRAC.:
Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Gdyby nie pożar, pewnie nie wyszłoby na jaw, że w mieszkaniu na jednym z żorskich osiedli pędzony jest bimber i to na sporą skalę. Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał, jednak bimbrownik musiał pożegnać się z pędzonym przez siebie alkoholem. Czy sprawa ta może mieć powiązanie z pożarem, do którego doszło 6 listopada na osiedlu Powstańców?

Przed kilkoma dniami, w mieszkaniu na jednym z żorskich osiedli doszło do pożaru. Policja nie ujawnia, o jakie osiedle chodzi. Przed kilkoma dniami doszło jednak do pożaru w jednym z mieszkań na osiedlu Powstańców. Czy oba te zdarzenia mają ze sobą coś wspólnego? W ostatnich dniach nie doszło bowiem do wielu innych pożarów w budynkach wielorodzinnych na terenie Żor.

Akcja ratunkowa

Na miejsce wezwano cztery zastępy straży pożarnej oraz patrol policji. Na szczęście akcja ratownicza przebiegła dość szybko i obyło się bez osób poszkodowanych. Na tym jednak nie zakończyła się wizyta żorskich policjantów w tym mieszkaniu.

Pędził bimber na jednym z żorskich osiedli

Żorscy kryminalni zauważyli, że w kuchni, w której doszło do pożaru, mężczyzn nielegalnie wytwarzał alkohol. Policjanci zabezpieczyli sporą ilość bimbru.

- Policjanci będący na miejscu zabezpieczyli sprzęt do „pędzenia bimbru” i 43 litry gotowego wyrobu. Lokator twierdził, że wszystko, co wyprodukował, zużywa wyłącznie na własne potrzeby do celów technicznych - informuje asp. Marcin Leśniak, rzecznik prasowy żorskiej policji.

Policjanci ujawnili także sporą ilość zacieru, który służył do przygotowywania alkoholu. W mieszkaniu mężczyzny odnaleźli również niemal 5000 sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy.

W Polsce pędzenie bimbru jest nielegalne

Zgodnie z polskim prawem, za wytwarzanie alkoholu etylowego bez wymaganego wpisu do rejestrów grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

- Jeśli wytwarzany alkohol jest znacznej wartości, produkująca go osoba może zostać również ukarana grzywną, karą ograniczenia wolności albo karą do dwóch lat pozbawienia wolności. Natomiast uczynienie stałego źródła dochodu z domowego wytwarzania alkoholu etylowego grozi jeszcze surowszą karą — pozbawieniem wolności do lat trzech - przypomina żorska policja.

Poza zabezpieczeniem nielegalnego alkoholu, mężczyzna będzie musiał liczyć się również z konsekwencjami prawnymi, zarówno za nielegalne pędzenie alkoholu, jak i spowodowanie pożaru. Jak podaje policja, za nieumyślne sprowadzenie zdarzenia, które zagroziło życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. O karze dla mężczyzny zadecyduje teraz sąd.

Mieszkaniec Żor pędził bimber i doprowadził do pożaru. Alkoh...

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto