Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mistrzowie z Radlina gościli na placu piknikowym w Żorach. Teraz szykują się do podróży do Chin

Katarzyna Śleziona
Zawodnicy ze Stowarzyszenia Dalekowschodnich Sztuk Walki „Tao” z Radlina, którzy gościli na placu piknikowym w Żorach, szykują się do podróży życia. Planują wyjazd do legendarnego klasztoru Shaolin, leżącego u „bram nieba”, który wypromowały filmy z Bruce'em Lee i Jackie Chanem. Pod okiem chińskich mnichów, wysoko w górach, będą doskonalić swoje umiejętności w kung-fu i wushu (odmiany chińskich sztuk walki).

- W legendarnej świątyni wybudowanej w V wieku, gdzie narodziło się kung-fu, ćwiczą dziś rzesze adeptów sztuki walki z całego świata. Taki zaszczyt spotkał w tym roku też naszych zawodników – cieszy się Mirosław Barszowski, prezes Stowarzyszenia Dalekowschodnich Sztuk Walki „Tao” z Radlina i trener reprezentacji Polski w wushu. Na wycieczkę do Chin pojadą 24 osoby. Będą to mieszkańcy nie tylko Radlina, ale i Gaszowic, Pszowa, Ornontowic. Do Chin pojadą zarówno osoby ćwiczące w klubie oraz osoby towarzyszące, dla których będzie to tzw. rekreacyjny wyjazd. Najmłodszy podróżnik z klubu, który pojedzie do Chin, ma 15 lat, a najstarszy 27 lat.

- Będziemy doskonalić swoje umiejętności i ćwiczyć elementy zręcznościowe z bronią, łańcuchem, a także sposoby hartowania ciała z rozbiciem bloku, sztab granitowych, zginanie prętów stalowych, czyli wszystko to, co szkolą każdego dnia mnisi w Shaolin – mówi Barszowski.

Jak będzie wyglądać wyjazd naszej ekipy ze Śląska? – Będziemy wstawać rano z mnichami i ćwiczyć. Zjemy małe śniadanie, a potem rozpoczniemy forsowny trening: cztery godziny do południa i cztery godziny po południu. Będziemy wykorzystywać naturalne elementy do treningu, jak na przykład schody, bieganie po górach. Mimo że w klasztorze spędzimy tylko 2 dni, to i tak nasi uczniowie odczują trudy tych ćwiczeń – dodaje Barszowski.

Zawodnicy z Radlina cieszą się na wyjazd. - Cieszę się na wycieczkę. Oczekuję większego przygotowania do walki i poznania trenerów – mówi Adam Papierz, zawodnik z reprezentacji Śląska i trenujący w radlińskim klubie, dwukrotny mistrz Polski i wicemistrz Śląska.

Skąd pomysł na wyjazd do Chin? - Nasz klub istnieje już 10 lat. Swoje punkty mamy w 11 miejscowościach na terenie Śląska. W tym czasie nawiązaliśmy dobre kontakty polsko-chińskie poprzez nasze wyjazdy na mistrzostwa świata. Już w 2006 roku jako kierownik reprezentacji Polski byłem po raz pierwszy w klasztorze Shaolin z reprezentacją Polski na mistrzostwach świata. Tam złapaliśmy pierwsze kontakty i pielęgnowaliśmy je przez lata. Od tamtego roku byliśmy już 6 razy w tamtych rejonach świata - dodaje Barszowski.

W tym roku głównym punktem wyjazdu naszych zawodników będzie trening w klasztorze Shaolin. Dodatkowo grupa zwiedzi też inne rejony Chin, w tym stolicę Pekin, Zakazane Miasto – dawny pałac cesarski, otoczony murem obronnym z wieżami przykrytymi charakterystyczną dla całego kompleksu dachówką oraz fosą, a także Mur Chiński, Terakotową Armię określaną mianem ósmego cudu świata. Wyjazd zaplanowano od 20 do 29 października.

Ile będzie kosztować wyjazd do Chin? - Wycieczkę opłacimy głównie ze środków prywatnych. Osoba trenująca zapłaci 6800 złotych, a osoby nietrenujące - 6100 złotych. Opłaty mamy załatwione w bardzo preferencyjny sposób, bo poprzez nasze wyjazdy współpracujemy z różnymi biurami podróży. Sponsorzy zapowiedzieli atrakcyjną zniżkę dla niektórych naszych zawodników – dodaje Barszowski.

Polub nas na Facebooku:
https://www.facebook.com/ZoryNM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto