18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morsy w stawie Śmieszek Żory [ZDJĘCIA]

Katarzyna Śleziona
Członkowie "MorsTorpedy" rozpoczęli sezon w niedzielę w Żorach. Jesienną kąpiel wzięli w stawie Śmieszek. Do zimnej wody wskoczyło 20 osób. Brr, było zimno. Zobacz zdjęcia - morsy w stawie Śmieszek Żory

Morsy w stawie Śmieszek Żory

Członkowie "MorsTorpedy" z Czerwionki-Leszczyn rozpoczęli sezon w niedzielę w samo południe od kąpieli w stawie Śmieszek w Żorach. Zobacz zdjęcia z niedzielnej kąpieli.

Najpierw była kilkunastominutowa rozgrzewka, a potem kąpiel w zimnej wodzie stawu Śmieszek w Żorach na Kleszczówce. W ten sposób grupa 20 członków MorsTorpedy z Czerwionki-Leszczyn rozpoczęła sezon morsowania. W niedzielę jesienną kąpiel w stawie wzięli osoby z Żor, Czerwionki-Leszczyn i z innych miejscowości powiatu rybnickiego. Tym samym MorsTorpeda zainaugurowała początek drugiego sezonu swojej działalności.
Była niedziela w samo południe. Temperatura - kilkanaście stopni na plusie. Paradoksalnie to nie były dobre warunki dla morsów. - Lubimy, gdy jest chłodniej, a nawet gdy jest śnieg i lód na wodzie - mówili nam członkowie MorsTorpedy.

Kąpieli w stawie nie mógł się doczekać m.in. pan Marek Gulardowski z Żor, który należy do morsów z grupy Szare Misie z Jastrzębia. - W zeszłym roku miałem 34 wejścia do zimnej wody. Morsowanie spowodowało to, że od ponad roku nie byłem u żadnego lekarza, a miałem poważne problemy z kolanami - mówił nam pan Marek. Morsem został dokładnie 4 grudnia 2011 roku. - Była temperatura minus 16 i to było na pierwszym progu Wisły Czarnej. Do wody wprowadzały mnie dwie osoby. Chciałem ubrać rękawiczki, ale stwardniały. Krzyczałem jak małe dziecko. Adrenalina tak napełniła mój umysł, że wszyscy się ze mnie śmiali. Ja nie wierzyłem, że po szyję jestem zanurzony w wodzie, gdzie temperatura wody była może z 0,5 stopnia na plusie. W lodowatej wodzie wytrzymałem 28 sekund - wspomina pan Marek.

- Wyszedłem. Drugi raz chciałem wejść do wody, ale mi nie pozwolono. Zacząłem biegać, żeby poczuć ciepło. W śniegu zacząłem się tarzać. Byłem na “haju” - dodaje pan Marek. W ten sposób złapał bakcyla do morsowania.

Do morsowania przekonywał się dwa lata. - Nie byłem do tego pozytywnie nastawiony. Bałem się. Pod prysznicem nastawiałem zimny strumień wody. Myślałem, że woda jest za zimna i morsowanie to nie dla mnie. Aż w końcu coś we mnie pękło i przekonałem się do morsowania – mówi pan Marek. Do tej formy rekreacji przekonał już nawet kilka osób.

MorsTorpeda to nieformalna sekcja działająca w ramach Stowarzyszenia Luxtorepeda z Czerwionki-Leszczyn. -Pod koniec lipca 2012 roku nasze stowarzyszenie zostało wpisane do KRS. Powstaliśmy jako grupa biegaczy. Były trzy spotkania w Czerwionce-Leszczynach. Przyszło 15 osób. W nieco ponad rok dołączyło kolejnych 15 osób – mówi Michał Toman i Wojciech Korzusznik, szefowie Stowarzyszenia. Jak zrodziła się MorsTorpeda? - Przez przypadek. Padła propozycja morsowania. Chcieliśmy tego spróbować. Przyjęło się i tam w niedzielę zainaugurowaliśmy drugi sezon MorsTorpedy – dodają.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto