Skrajnie zaniedbana kotka została znaleziona na żorskim osiedlu Księcia Władysława. Na szczęście ktoś zauważył jej stan i poinformował o tym wolontariuszy z rybnickiego Pet Patrolu.
- Osoba, która znalazła kotkę, twierdzi, że przy kocie kręciło się kilkoro młodych ludzi, a kiedy ją zobaczyli, uciekli. Wtedy zabrała kociaka. Kociak mógł zostać pobity. Możliwe, że kotka była chora i podeszła poprosić o pomoc, ale zwróciła się do nieodpowiednich ludzi.. - informują wolontariusze.
Kotka przeszła już pierwsze badania. Testy Fiv FelV okazały się ujemne, wolontariusze czekają jeszcze na wyniki badań krwi. Jej stan jest jednak ciężki.
- Jest obolała, ma zaropiałe oczy, jeden oczko chyba już nie do uratowania. Koteczka ma straszną biegunkę. Walczymy o nią! - słyszymy.
Nie wiadomo jednak czy kotka była bezdomna, czy być może w przeszłości należała do kogoś i po prostu nie potrafiła wrócić do swojego domu.
Pet Patrol Rybnik walczy o przetrwanie
Choć rybnickie stowarzyszenie robi co może, by ratować z opresji często pozostawione na pewną śmierć zwierzęta, nie wiadomo jak długo będzie jeszcze funkcjonowało. Problemem jest brak płynności finansowej i wydaje się, że bez wsparcia mieszkańców regionu, Pet Patrol nie będzie mógł dalej ratować zwierząt. Więcej o tym można przeczytać tutaj: Pet Patrol uratował setki psów. Teraz wolontariusze tracą płynność finansową, utrzymanie zwierząt kosztuje pół miliona rocznie.
Może ktoś z Was rozpoznaje kotkę?
Wejdź aby wesprzeć Pet Patrol w uratowaniu zdrowia kotki z Żor
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?