Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na ścieżki rowerowe w Żorach jeszcze poczekamy! Dlaczego? Jak długo?

Katarzyna Śleziona
Stefan Piekoszowski  z "Wandrusa" (na zdj. z żoną i synem) pracował nad projektem nowych ścieżek rowerowych Żor
Stefan Piekoszowski z "Wandrusa" (na zdj. z żoną i synem) pracował nad projektem nowych ścieżek rowerowych Żor Katarzyna Śleziona
Projekt ścieżek rowerowych w Żorach trzeba poprawić. Wyznaczona trasa w kilku miejscach przebiega przez prywatne działki. Zresztą miasto i tak nie ma pieniędzy na realizację. Pisze Katarzyna Śleziona

Projekt ścieżek rowerowych, przygotowany przez członków i sympatyków Klubu Turystyki Kolarskiej "Wandrus" oraz Towarzystwa Miłośników Miasta Żory, jest do poprawki. Tak zdecydowali żorscy urzędnicy.
- Prezydent jest bardzo zadowolony z projektu, ale trzeba nanieść kilka poprawek. W paru miejscach trasa przebiega przez działki prywatne, dlatego miasto musi podjąć rozmowy w celu ich wykupu. Drugą opcją jest mała korekta w kilku fragmentach planowanej trasy i pociągnięcie jej w innym kierunku, gdyby nie udało się kupić tego gruntu - mówi Dorota Marzęda, rzeczniczka żorskiego magistratu.
A pieniędzy brakuje, zresztą nie tylko na wykupy. Realizacja ścieżek nie jest możliwa w tym roku. - Być może w budżecie miasta w przyszłym roku zarezerwujemy środki na wytyczenie ścieżek rowerowych w Żorach. Wtedy prace w terenie mogłyby ruszyć na wiosnę przyszłego roku - dodaje Marzęda.
Co na to TMMŻ? - Mam nadzieję, że znajdą się pieniądze na wytyczenie ścieżek rowerowych w Żorach. Nie rozumiem jednak, dlaczego od kilku miesięcy w tej sprawie nie dzieje się nic, bo nasz projekt złożyliśmy przecież w magistracie już pod koniec zeszłego roku? - mówi Henryk Buchalik, prezes TMMŻ.
Głównym założeniem planowanej trasy ścieżek rowerowych w Żorach jest pierścień, czyli okrężny szlak rowerowy w granicach Żor. Cała proponowana trasa liczy około 50 kilometrów. Zgodnie z założeniami nowe ścieżki rowerowe mają biegnąć obok ciekawych punktów, jak np. pałac w Baranowicach, Gichta, czy las Klajok. To przy nich mogłyby być ustawione tablice z informacją o historii i walorach miejsca. Tym samym także cykliści spoza naszego miasta mogliby poznać nasze turystyczne perełki. Są też plany, aby nowe trasy były oznaczone symbolem maskotki miasta - Żorka.
Którędy pojedziemy w przyszłości? Wycieczkę będziemy zaczynać na Rynku. - Dalej kierujemy się w stronę ul. Folwareckiej aż do obwodnicy i potem drogą rowerową przez las Rajszczok aż do kopalni ZMP i ośrodka MOSiR w Roju - opisuje trasę Stefan Piekoszowski, jeden z "Wandrusów".
- Stąd jedziemy do lasu Klajok, gdzie była bażanciarnia i dalej w stronę Osin. Mijamy lasek Osiniok, potem ulice Gajową i Owocową - mówi Piekoszowski.
W końcu docieramy na ul. Zamkową i jesteśmy obok pałacu w Baranowicach. Stamtąd możemy wrócić do centrum lub jechać np. do Piekucza.

Polub nas na Facebooku:
https://www.facebook.com/ZoryNM

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Laboratorium silniki hybrydowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto