Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najgorsze chodniki są w centrum Żor

Katarzyna Śleziona
W okolicach starego młyna na ul. Rybnickiej chodnik ma ubytki.
W okolicach starego młyna na ul. Rybnickiej chodnik ma ubytki. Katarzyna Śleziona
Rozpoczynamy akcję tropienia dziur w chodnikach. Jest ich dużo. W fatalnym stanie są chodniki na os. Pawlikowskiego i w centrum.

Gdy stopniały śniegi, w naszym mieście w całej okazałości ukazały się dziury w drogach i chodnikach. O ubytkach w nawierzchniach naszych ulic pisaliśmy już w poprzednich wydaniach tygodnika Dziennika Zachodniego w artykułach: "Po tym musimy jeździć!" oraz "Widzimy nowe dziury".
Teraz wspólnie z mieszkańcami zamierzamy tropić największe dziury w chodnikach. Nasi dziennikarze wybrali się na spacer po mieście. Wędrówkę rozpoczęliśmy od dzielnicy Pawlikowskiego. Przeżyliśmy szok, gdy na przestrzeni ponad 800 metrów, od Ogródków Działkowych Wrzos do ronda turbinowego na skrzyżowaniu z ul. Jana Pawła II oglądaliśmy dziurę za dziurą. Chodnik jest pozarastany kępkami trawy i pokryty skruszoną kostką.
- Na pewno nie jest to najlepsza wizytówka naszej dzielnicy. Po obu stronach ulicy Okrężnej chodniki są w fatalnym stanie. Można zęby tu wybić i nogi połamać. Nie da się też tędy przejechać wózkiem z dzieckiem. Nigdy tu nie widziałam żadnej ekipy remontowej - powiedziała nam Aldona Krawczyk, mieszkanka os. Pawlikowskiego, którą spotkaliśmy obok przystanku Zajezdnia, gdzie spacerowała z psem Żabką. - Trudno się dziwić, że w mieście o tym chodniku zapominają, bo przecież leży na końcu Żor, z dala od centrum. A to, co nie znajduje się w ścisłym sercu miasta, jest spychane na szary koniec - dodaje żorzanka
Jednak bliżej centrum miasta chodniki nie wyglądają lepiej. Kiepsko wyglądają np. te przy ulicy Jana Pawła II, gdzie na odcinku około 300 metrów od skrzyżowania z ulicą Nową do ulicy Sądowej jest mnóstwo nierówności. - To tak jakby ktoś pokroił chodnik na szatkownicy. To wstyd, bo te dziury oglądają dziennie tysiące kierowców, którzy tędy jeżdżą - powiedział nam pan Robert, którego spotkaliśmy na pobliskiej stacji paliw.
Nie lepiej było też na ulicy Rybnickiej, jeszcze bliżej centrum Żor. Tutaj nawierzchnia kruszeje już od starego młyna do przystanku na Kłapczyka.
Kilkanaście brakujących kostek brukowych odkryliśmy też na ul. Męczenników Oświęcimskich, już od skrzyżowania z aleją Wojska Polskiego, aż do ogrodzenia tutejszego gimnazjum.

Gdzie jeszcze są dziurawe chodniki? Prześlijcie nam swoje zdjęcia na: [email protected] lub dzwoń: 32/634 24 53.

Zgłoś dziurę
Urzędnicy przekonują, że regularnie łatają dziurawe ulice i chodniki. - Do wydziału infrastruktury miejskiej mieszkańcy mogą zgłaszać, gdy widzą ubytki w drogach i chodnikach. W oparciu o te dane, tworzymy listę miejsc, które nadają się do remontu. Potem przy ładnej pogodzie, zaczynamy naprawę wadliwej nawierzchni. Takie remonty robimy regularnie - mówi Dorota Marzęda, rzeczniczka żorskiego magistratu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto