Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najpiękniejszy kościół w Żorach to Parafia Ewangelicko-Augsburska pw. Zbawiciela [ZDJĘCIA]

Katarzyna Śleziona
Zakończyło się głosowanie na "Najpiękniejszy kościół w Żorach". W etapie miejskim, który trwał od 13 czerwca do 31 lipca, wybraliście najładniejsze świątynie. Konkurs wygrała Parafia Ewangelicko-Augsburska pw. Zbawiciela w Żorach. Zobacz współczesne i archiwalne zdjęcia kościoła. FOTO: K.Śleziona i "Żory światłem malowane...".

Najpiękniejszy kościół w Żorach to Parafia Ewangelicko-Augsburska pw. Zbawiciela [ZDJĘCIA]

Niekwestionowanym liderem od początku był Kościół Ewangelicko-Augsburski pw. Zbawiciela, który do końca plebiscytu "nie wypuścił wygranej z rąk" i ostatecznie zwyciężył. Zdobył 4463 głosy. Z kolei drugie miejsce zajął kościół pw. św. Stanisława Brata i Męczennika, który otrzymał 2223 głosy. Na trzecim miejscu uplasował się kościół pw. Niepokalanego Serca NMP z 796 głosami.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

Teraz dwa najładniejsze kościoły z Żor, wybrane w etapie miejskim, już we wrześniu powalczą w etapie wojewódzkim. Do wielkiego finału zakwalifikowało się 80 kościołów z całego województwa.

- Cieszymy się z wygranej w konkursie. Uważamy, że nasz kościół choć mały, jest piękny - mówi ks. Tadeusz Makula, proboszcz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej pw. Zbawiciela. - Nasza parafia liczy 800 dusz. Należą do niej nie tylko mieszkańcy Żor, ale i przyległych sołectw i wsi, jak np.: Rudziczki, czy Boryni. W przyszłym roku w parafii szykują się wielkie zmiany, bo obecny proboszcz przechodzi na emeryturę.

- W Żorach proboszczem jestem od 1976 r. W tym roku będę obchodzić 40-lecie swoich święceń kapłańskich - mówi proboszcz Makula.
Jak wspomina swoje lata posługi kapłańskiej w Żorach? - Bardzo miło. Przyszliśmy razem z żoną i półrocznym synem w 1976 r. z Bytomia, gdzie byłem wikariuszem diecezjalnym. W Żorach spędziliśmy całą swoją najpiękniejszą młodość - wspomina duchowny.

Z jakimi wyzwaniami przyszło się mu zmierzyć?
- Największe wyzwania? To na pewno remont kościoła i plebani, w której był zrobiony cały nowy dach, okna, wszystkie płoty i ogrodzenie, także przy cmentarzu. W międzyczasie udało nam się odzyskać także utraconą ziemię po wojnie - to 3,5 ha gruntu za Żorami. To ziemia uprawna, którą jeden z rolników wynajmuje i obsiewa - dodaje proboszcz. Jak ocenia swoich parafian?

- Przez moje 40 lat posługi poznałem wszystkich parafian. Jestem w stanie prawie wszystkich wymienić z imienia i nazwiska - dodaje proboszcz Tadeusz Makula.

Najpierw kościół znajdował się w miejscu, gdzie dziś jest probostwo. Tam wcześniej mieściła się strzelnica Kurkowego Bractwa Strzeleckiego w Żorach, która została przerobiona na kościół. Z kolei świątynia, która istnieje dzisiaj przy ul. Osińskiej, powstała w miejscu należącym do parafii. Kościół jest z początku 1929 r. Kamień węgielny wmurowano pod budowę dopiero w 1931 roku - mówi ks. Tadeusz Makula, proboszcz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej pw. Zbawiciela w Żorach, która zyskała tytuł "Najpiękniejszego kościoła w Żorach". Nowy budynek świątyni mógł powstać dużo wcześniej, ale plany pokrzyżowała I wojna światowa.

- Był pewien samotny człowiek, który miał folwarki koło Żor. Sprzedał cały swój majątek i wszystkie pieniądze przeznaczył na budowę kościoła. Działo się to w 1910 r. Potem wybuchła I wojna światowa. Niewiele z tych pieniędzy zostało i dopiero w 1929 r. zaczęto budowę kościoła, a dwa lata później był już poświęcony - wspomina proboszcz Makula.

W czasie II wojny światowej kościół uległ niewielkim zniszczeniom. Częściowo zrujnowany był dach na dzwonnicy, na wieży i nad prezbiterium. Parę szyb zostało wybitych. Odbudowa była możliwa dzięki datkom parafian.
Jednak pewien cień kładzie się na historii miasta. Po działaniach wojennych w 1945 r. kościół rzymsko-katolicki z żorskiego Śródmieścia był zupełnie zniszczony. - Dlatego parafia rzymsko-katolicka nieprawnie przejęła nasz kościół i przez 5 lat do 1950 roku odprawiano u nas ich nabożeństwa. W tym czasie nikt nie starał się o naprawę dachu i szkód powojennych w naszej świątyni. W końcu jednak wyrokiem sądu grodzkiego w 1950 r. z powrotem odzyskaliśmy kościół. Wówczas w ciągu pół roku kościół został naprawiony - mówi proboszcz Makula.

Od tamtego czasu do dzisiaj bryła kościoła się nie zmieniła. Zyskał jednak nowy dach pokryty blachą miedzianą. - Są też nowe tynki na zewnątrz. W środku jest pomalowany. Pojawiły się nowe okna i posadzka oraz ławki. Wszystkie remonty były możliwe dzięki zaangażowaniu parafian - dodaje ksiądz. Szykują się kolejne prace. - Przy wieży mamy przebity dach. Woda cieknie po całej ścianie. Naprawa nastąpi do tygodnia - dodaje proboszcz.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto