Zniszczone przejścia na perony, zarośnięte tory kolejowe, popisany budynek i gigantyczne dziury na drodze przed obiektem. Tak dziś wygląda dworzec PKP w Żorach. Kiedyś była to perełka miasta, a dzisiaj kompletna rudera.
- To obraz nędzy i rozpaczy. Nie ma tu czynnej kasy biletowej, ani rozkładu jazdy pociągów. W budynku działa tylko sklep zoologiczny. Czy kiedyś to się zmieni? - pyta pan Jan, mieszkaniec dzielnicy Kleszczówka. Okazuje się, że wielkie zmiany mogą zajść już w przyszłym roku. - Od kilku lat staramy się przejąć od Kolei tą nieruchomość. Po ostatnim spotkaniu z przedstawicielami PKP uzgodniliśmy, że do końca przyszłego roku przejmiemy za niewielkie pieniądze dworzec PKP z przyległym terenem i sąsiednim budynkiem, gdzie stworzymy 12 lokali socjalnych - mówi Waldemar Socha, prezydent Żor.
Taki scenariusz czeka w przyszłym roku ok. 1,5 tys. dworców w całej Polsce, które Kolej przekaże zainteresowanym gminom, w tym też Żorom.
Co na to Kolej? - Chcemy przekazać na własność gminie Żory tą nieruchomość. Jednak najpierw zaproponowaliśmy - jako formę przejściową - zawarcie umowy dzierżawy na około 2 lata na budynek dworcowy wraz z terenem przyległym do czasu zakończenia procedury przygotowania nieruchomości do obrotu - mówi Barbara Leszczyńska z zespołu prasowego PKP S.A.
Czy władze Żor zgodzą się najpierw na dzierżawę?
- Generalnie chcemy czekać aż będziemy mogli przejąć własność dworca. Ewentualna wcześniejsza dzierżawa byłaby możliwa, jeśli razem z dworcem będziemy mogli przejąć sąsiadujący budynek mieszkalny. Obecnie czekamy na stanowisko PKP w tej sprawie - dodaje prezydent.
Czy stronom uda się dogadać? Będziemy informować o zaawansowaniu rozmów.
Polub nas na Facebooku:
https://www.facebook.com/ZoryNM
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?