Przypomnijmy, sprawa masztu telefonii komórkowej w Rowniu ciągnęła się trzy lata. Na początku mieszkańcy Rownia zawiązali nawet komitet protestacyjny i wysłali skargę do magistratu.
- Napisaliśmy, że taka inwestycja jest szkodliwa z kilku powodów. Postawienie masztu w intensywnej zabudowie mieszkaniowej jest złym rozwiązaniem. Obniża wartość działki, na której stoi. Poza tym długotrwałe promieniowanie z masztu zagraża zdrowiu mieszkańców –powiedziała nam pod koniec 2009 roku mieszkanka Rownia, Ewa Słota.
W końcu rację mieszkańcom przyznali sami urzędnicy, którzy głębiej poszperali w swoich papierach. Okazało się, że taka inwestycja nie zgadza się z miejskim planem zagospodarowania przestrzennego w tym rejonie.
- W Rowniu mamy niską zabudowę domków jednorodzinnych i taki wysoki maszt powstać tu nie może. Na tym terenie nie można budować obiektów uciążliwych dla ludzi, wyższych od trzypiętrowego budynku. W konsekwencji nie wydamy pozwolenia inwestorowi na budowę – powiedziała nam Katarzyna Opoka-Rynkiewicz, szefowa wydziału urbanistyki i architektury żorskiego magistratu.
Jednak te argumenty nie przekonywały operatora, który szukał wielu sposobów, aby zrealizować inwestycję. Inwestor odwołał się do wojewody śląskiego, który podtrzymał jednak decyzję prezydenta Żor. Potem decyzja została zaskarżona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Ten uznał tak samo, jak prezydent i wojewoda. Potem inwestor złożył jeszcze wniosek do NSA o kasację wyroku WSA. NSA oddalił znowu wniosek inwestora.
Polub nas na Facebooku:
https://www.facebook.com/ZoryNM
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.6/images/video_restrictions/0.webp)
Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?