O dziurawej drodze pisaliśmy miesiąc temu. Mieszkańcy skarżyli się, że w bliskim sąsiedztwie skrzyżowania ulicy Klimka z Męczenników Oświęcimskich znajdują się trzy dziury, które szpecą okolicę oraz utrudniają przejazd kierowcom i rowerzystom.
Ten problem na własnej skórze poznał między innymi Grzegorz Kubica, mieszkaniec dzielnicy Rowień, który codziennie dojeżdża do pracy w Śródmieściu, a auto parkuje na ul. Klimka.
- Dziury na drodze, która jest jednokierunkowa, są sporej wielkości. Wyjeżdżając stąd na wprost w ulicę Rybnicką lub skręcając w Męczenników Oświęcimskich można uszkodzić sobie koło w samochodzie - mówił miesiąc temu Grzegorz Kubica.
Ale to nie był jedyny kierowca, który wpadł w dziury na Klimka.
- Jadąc do centrum miasta często zatrzymuję auto na tej ulicy. Robię tak, bo za postój nie trzeba tu wcale płacić. Nie mogłem już patrzeć na te dziury. Dobrze, że w końcu zniknęły. Można było tu uszkodzić zawieszenie w samochodzie - mówi Andrzej Gorawski, mieszkaniec dzielnicy Rój.
Które ulice w mieście wymagają natychmiastowego remontu? Dodaj swoją opinię do tekstu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?