- Niestety nadal ubywa nam mieszkańców, od dwóch lat średnio 150 osób każdego roku. Ale to i tak zdecydowanie mniej niż w latach 1999 do 2009 roku. Wtedy ubywało 500-600 osób rocznie - mówi Ireneusz Krzemiński, naczelnik wydziału spraw obywatelskich w magistracie.
Najwięcej mieszkańców nadal ucieka z żorskich blokowisk. Mieszkańcy niechętnie kupują dziś mieszkania na osiedlu Powstańców Śląskich, Księcia Władysława i Sikorskiego.
W ciągu ostatnich 6 miesięcy ubyło tu od 61 do 72 mieszkańców. Tylko w ostatnim półroczu na 6 osiedlach (700-lecia, Sikorskiego, Korfantego, Księcia Władysława, Pawlikowskiego, Powstańców Śląskich) ubyło 289 mieszkańców.
- Są to zazwyczaj mieszkańcy, którzy w latach 80. XX wieku przyjechali za pracą do Żor. Teraz po 25 latach pracy, przeszli na emeryturę i wracają do swoich rodzinnych stron, by opiekować się np. rodzicami w podeszłym wieku - dodaje Krzemiński.
Statystyk nie poprawia też dodatni przyrost naturalny. Tylko w zeszłym roku urodziło się w naszym mieście 698 żorzan, a zmarło 415. Nie wliczamy do tego mieszkańców z innych miast, którzy urodzili się w Żorach.
Ludzie nie chcą mieszkać w "wielkiej płycie" i chętnie osiedlają się w spokojnych dzielnicach Żor i budują domy. W ostatnim półroczu w dzielnicach: Zachód, Baranowice, w Kleszczowie, Rogoźnej, Roju, Osinach i Rowniu-Folwarkach osiedliło się 187 osób, w tym tylko w dzielnicy Zachód w ostatnich 6 miesiącach przybyło 48 nowych mieszkańców.
Jak Wam się mieszka w Żorach?
Polub nas na Facebooku:
https://www.facebook.com/ZoryNM
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
