Oceniliśmy basen w Roju. Jak wypadł? Średnio. Zgadzacie się?

Miejsce do plażowania: 4 punkty.
Na ośrodku w Roju nie brakuje miejsca na rozłożenie ręcznika, koca lub karimaty. Plusem jest też krótko przystrzyżona trawa na polanie. Do dyspozycji gości są parasolki i drewniane ławy, gdzie możemy usiąść i np. poczytać książkę, przy okazji korzystając ze słońca.

Menu: 2 punkty.
Menu dla klientów Roju nie jest wyszukane. Jeśli jesteśmy tu pierwszy raz, to trudno nam będzie się połapać, gdzie mieści się bufet. Znajduje się na terenie kompleksu hotelowego. Prowadzą do niego schodki, po których musimy zejść. Nad schodkami zobaczymy tabliczkę z napisem "wc", przy której ktoś dopisał długopisem słowo "bufet". Kupimy tu głównie "fastfoody" i lody po przystępnej cenie. Niestety, brakuje tu sałatek lub np. chłodników, idealnych na ciepłe dni. Przed bufetem możemy jeszcze kupić piwo i chipsy. Za wysokokaloryczne jedzenie i "bufet -małą klitkę" niestety musimy odjąć punkty.

Stan toalet: 3 punkty.
Na palcach dwóch rąk możemy zliczyć ilość toalet w Roju. Znajdują się na terenie ośrodka, niedaleko bufetu i za stanowiskiem dla ratowników. Mieszczą się tam przebieralnie z toaletami. Na szczęście pracownicy dbają o czystość. Rzeczywiście nie było źle! Ogólną ocenę obniżyliśmy jednak za małą ilość toalet.

Atrakcje: 5 punktów.
Zakręconych zjeżdżalni ani rowerków wodnych w Roju nie zobaczymy. Oprócz niecki basenu o długości 50 metrów dla osób, które potrafią i nie umieją pływać lub małej zjeżdżalni, na terenie ośrodka możemy też skorzystać z pełnowymiarowego boiska piłkarskiego, jednego z trzech boisk do siatkówki plażowej lub jednego z trzech kortów do tenisa ziemnego.
Możemy tu jeszcze wynająć apartament w hotelu za niewielkie pieniądze. Na terenie ośrodka mamy jeszcze m.in. krąg do grillowania, plac zabaw, a w pobliżu małe jeziorko.

Zobacz zdjęcia z basenu z Roju na:

Polub nas na Facebooku:
https://www.facebook.com/ZoryNM