Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oskarżony wszczął awanturę w żorskim sądzie. Został wyproszony z sali rozpraw. "Jesteście przestępcami" - mówił do sędziny i policji

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Awanturnik z żorskiego sądu trafił na policję.
Awanturnik z żorskiego sądu trafił na policję. zory.sr.gov.pl
"Jesteście przestępcami" - mówił sędzinie i policjantom z Żor, 43-letni mężczyzna, sugerując im działanie niezgodne z prawem. Żorzanin w trakcie rozprawy w sądzie rozpętał awanturę, dlatego zawiadomiono mundurowych. Gdy jednak ci dotarli na miejsce, 43-latek wcale się nie uspokoił. Znieważył policjantów. Jak się okazuje zrobił to nie po raz pierwszy.

Oskarżony wszczął awanturę w żorskim sądzie. Został wyproszony z sali rozpraw. "Jesteście przestępcami" - mówił do sędziny i policji

Tak nietypowej interwencji policji w Żorach nie było już dawno, o ile zdarzyła się kiedykolwiek. Żorscy mundurowi zostali wezwani na rozprawę do żorskiego sądu rejonowego. Nie pojechali tam jednak w charakterze świadków.

Mundurowi zostali wezwani na interwencję, w celu zdyscyplinowania krnąbrnego mężczyzny. Chodziło o 43-latka, który w trakcie prowadzonej rozprawy, w której był oskarżony, zaczął się awanturować. Gdy mundurowi dotarli na miejsce zorientowali się, że czeka ich niełatwa przeprawa z mężczyzną. I tak też było.

- Tuż po przyjeździe na miejsce, na korytarzu sądu policjanci zauważyli mężczyznę, który czekał już gotowy do relacjonowania i nagrywania całej interwencji - mówi mł. asp. Marcin Leśniak, rzecznik prasowy policji w Żorach.

Jak mówią policjanci, zachowanie 43-latka było komiczne. Mężczyzna nie chciał wylegitymować się przed mundurowymi.

- Przemieszczał się przed policjantami z dokumentem tożsamości w ręku - dodaje mł. asp. Leśniak z żorskiej policji.

Żorzanin nie omieszkał także czynić zarzutów względem policjantów oraz sądu. - Stwierdził, że zarówno prowadząca rozprawę sędzina jak i mundurowi są przestępcami i prywatnymi firmami - relacjonuje rzecznik KMP w Żorach.

Na tym jednak nie koniec. Mężczyzna nie dość, że sam nie respektował przepisów związanych z koronawirusem, to próbował to samo wymusić na stróżach prawa.

- Próbował przymusić interweniujących do tego, aby tak jak i on ściągnęli maseczki zakrywające usta i nos, gdyż nie działają w ramach formacji zwartej - wyjaśnia mł. asp. Marcin Leśniak.

Jak się okazało nie był to pierwszy tego typu wybryk 43-latka, który już w przeszłości miał konflikt z prawem. Mężczyzna już wcześniej zdążył się dopuścić znieważania funkcjonariuszy publicznych.

Niebawem mężczyzna ponownie będzie musiał stawić się w sądzie, który znów będzie orzekał w jego sprawie. 43-latkowi grozi nawet rok pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto