Pałac w Baranowicach musi poczekać na lepsze czasy

– W bieżącym roku, ze względu na brak możliwości pozyskania środków zewnętrznych na inwestycję związaną z rewitalizacją Pałacu w Baranowicach wykonano jedynie pierwszy etap prac projektowych związanych z adaptacją pałacu na obiekt wielofunkcyjny, a także roboty zabezpieczające budynek. Gmina Miejska Żory zamierza w najbliższym czasie ubiegać się o dofinansowanie na renowację Zespołu Parkowo-Parkowego ze środków Unii Europejskiej – informuje Anna Ujma, doradca prezydenta Żor.

Przypomnijmy, że w styczniu tego roku prezydent zapowiadał, że remont będzie bardzo kosztowny, a jednocześnie zapowiedział ubieganie się o dofinansowanie. – Cała renowacja pałacu może kosztować nawet i 27 mln zł. Czekamy na ogłoszenie konkursów unijnych, w których będziemy mogli pozyskać dofinansowanie wynoszące nawet 85 proc. inwestycji – powiedział nam w styczniu Waldemar Socha. W budżecie zarezerwowano Niestety dotacji pozyskać się nie udało, dlatego w tym roku jedynie zabezpieczono budynek. Rada dzielnicy sugerowała również, aby remont rozpoczął się z innych środków, np. budżetu obywatelskiego. To jednak nie uzyskało aprobaty, bo po co wydawać środki na inwestycję, która może być dofinansowana. W tym roku z budżetu dzielnicowego wykonano fragment chodnika przy ul. Pukowca, o który od lat zabiegali mieszkańcy. W przyszłym roku z kolei z pieniędzy rady dzielnicy ma powstać chodnik przy ul. Strażackiej.

Czy pałac i park wróci jeszcze do dawnej świetności? – Wiele osób patrzy na ten obiekt z sentymentem, bo do lat 90. znajdowała się tam szkoła, do której uczęszczało sporo mieszkańców. Warunkiem modernizacji jest to, aby był to obiekt ogólnodostępny, w czym zgadzamy się z prezydentem. W planach są kawiarnie, część hotelowa, część muzealna i wystawiennicza. Park również można przepięknie wykorzystać, ale musimy potraktować ten teren całościowo – wyjaśnia Krzysztof Mentlik, radny z Baranowic.