Gizela Banasik razem z mężem Andrzejem od prawie 20 lat prowadzi sklepik na targowisku przy ulicy Folwareckiej. Zaczynali od handlowania "pod chmurką", potem dysponowali niewielkim straganem, aż w końcu dorobili się własnej budki.
Dzisiaj dobrze wiedzą, że w wyścigu o klienta małe kramy mają potężnych rywali. Ale się nie poddają. Klienci chwalą, że u pani Gizeli zawsze można kupić świeże produkty, a obsługa jest miła. - Szanuję ludzi - mówi sprzedawczyni.
Wideo
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!