Mieszkańcy Śródmieścia mają swój Park Staromiejski, a mieszkańcy Kleszczówki Park przy ul. Wolności. Sęk w tym, że pierwszy jest wizytówką centrum miasta, a ten drugi "koszmarkiem" Kleszczówki. Dlaczego?
- W Parku na Kleszczówce brakuje oświetlenia, zadbanych alejek, małego kącika zabaw dla dzieci. Niebezpiecznie jest szczególnie wieczorem, bo teren nie jest oświetlony. Ciemność sprzyja anonimowości. Gromadzą się tu osoby starsze i młodzież. Szczególnie po weekendzie zostają tu puste butelki i śmieci - mówi Wiesława Pawletko,
mieszkanka Kleszczówki od 15 lat.
- Wystarczyłoby niewiele, aby poprawić nasz park. Wystarczyłoby wyrwać parę chwastów, posadzić nowe kwiaty, przyciąć kilka gałązek, bo niektóre niebezpiecznie opadają na boisko do gry w koszykówkę - dodaje pan Maciej, mieszkający niedaleko parku.
Czy jest szansa na remont parku w dzielnicy Kleszczówka?
- W parku w dzielnicy Kleszczówka w 2012 roku zostały wykonane przez specjalistyczną firmę kompleksowe prace pielęgnacyjno-konserwacyjne drzew. Objęły one wycinkę 6 sztuk starych, obumarłych drzew, w tym 2 dębów czerwonych i 4 klonów zwyczajnych. Ponadto przycięto 18 innych drzew. W najbliższym czasie zostanie wykonany okresowy przegląd zadrzewienia i jeśli zajdzie taka potrzeba, w miarę możliwości finansowych, zieleń zostanie uporządkowana - mówi Anna Ujma, doradca prezydenta do spraw polityki promocji i informacji.
Wychodzi na to, że urzędnicy nie mają w planach żadnego generalnego remontu parku. - Szkoda, bo kiedyś tu było naprawdę ładnie. Były zadbane alejki, a nawet piaskownica i zjeżdżalnia. Można było spotkać tu wiele matek z dziećmi. Jeździły z wózkami do naszego parku. Kiedyś to w parku można było się zrelaksować, a teraz nasz park straszy - mówi nam pani Maria, mieszkanka ulicy Mikołowskiej.
Latem można było tu spotkać młodzież grającą w koszykówkę i piłkę siatkową. Teraz po siatce do gry w siatkówkę nie ma ani śladu. Zostały tylko kosze do gry w koszykówkę i pokryte rdzą białe słupki, na których rozwieszano siatkę do gry w siatkówkę. - Teraz nie ma co robić w parku, bo ile można gadać i siedzieć na ławce.
Gdyby minimalnie wyremontowano nasze boisko, byłoby co robić. A tak wieje nudą. Młodsze dzieciaki z dzielnicy mają się gdzie bawić, bosą place zabaw obok szkoły i przy ul. Raciborskiego, ale dla starszych brakuje atrakcji - mówi nam gimnazjalista Kacper, który mieszka na Kleszczówce. - Bo ileż można chodzić do żorskiego westernu. Bilety tam słono kosztują - dodaje. Urzędnicy zapowiadają, że zastanowią się nad pomysłem młodego żorzanina. KAKA
Czytaj więcej
Zobacz więcej: Drogi rozkopane, bo trwa budowa kanalizacji w Żorach FOTO
Park na Kleszczówce Żory jest zaniedbany - jak jest w innych rejonach Żor?
Lwy w centrum
Park Staromiejski przy ul. Rybnickiej wygląda o niebo lepiej od tego z Kleszczówki. W parku w centrum alejki są wybrukowane, w pobliżu znajduje się plac zabaw. Ozdobą parku są dwie figury kamiennych lwów, wykonane z piaskowca, które bronią wejścia do parku. Są tu jednak i minusy, m.in. zniszczona i zardzewiała fontanna, która od roku nie ma wody. Jej remont odbędzie się najwcześniej w przyszłym roku. Park powstał w drugiej połowie XIX wieku. Znajduje się tu wiele okazałych drzew m.in.: dęby, klony pospolite, robinie akacjowe czy kasztanowce białe. KAKA
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?