Daleko nie musieliśmy szukać. Na terenie małego parku, który znajduje się u zbiegu ulic Mikołowskiej i Fabrycznej, odkryliśmy stertę przeróżnych śmieci. Wszystkie zepchnięto pod jednym z tutejszych drzew i utworzono z nich pokaźną górkę. Co tu znaleźliśmy?
Przede wszystkim puste plastikowe butelki po napojach, butelki po piwie i wódce, opakowania po mleku w kartonikach, a nawet foliowe worki.
Kto mógł zrobić tu taki bałagan?
- To sprawka osób, które wychodzą z dwóch pobliskich lokali przy ulicy Mikołowskiej. Klienci tych pubów biorą sobie "na drogę" kilka butelek alkoholu, a potem w gronie znajomych piją w parku. Dzielnicowi powinni ukrócić ten proceder - mówi pani Maria, mieszkanka Kleszczówki.
Inni żorzanie są podobnego zdania. - Trzeba karać takie zachowania i bardziej monitorować całe miasto, zwłaszcza skwery zielone. Nasze parki, mniejsze lub większe w Żorach, powinny przyciągać zielenią, pięknymi kwietnikami i spokojem, a nie odstraszać śmieciami. Tak strach chodzić w godzinach wieczornych. Mam nadzieję, że z Kleszczówki odpady także znikną - dodaje Danuta Pospieszalska, mieszkanka Kleszczówki.
a Wszystkie zgłoszenia do naszej akcji ekologicznej znajdziecie na stronie slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciach.
Zgłaszajcie nam dzikie wysypiska i ekologiczne bomby, z którymi trzeba się rozprawić.
Możecie dzwonić w tej sprawie na numer telefonu: 32/ 634 24 53 lub pisać na adres mailowy: [email protected].
Dzięki wspólnym interwencjom w naszej okolicy będzie czyściej!
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
