O tej trudnej sytuacji, która miała miejsce w jednym z mieszkań w Żorach, rybniccy wolontariusze dowiedzieli się od pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, którzy poprosili ich o pomoc w sprawie zaniedbanego psa. Na miejsce wezwano również patrol żorskiej policji. Po wejściu do mieszkania, wolontariusze zastali przerażający widok.
- Wraz z pracownikami MOPS-u, weszliśmy do mieszkania. Psiak wylękniony, wychudzony, z kilkoma ranami na ciele, ubrudzony farbą... - opisują zdarzenie wolontariusze Pet Patrolu.
Jak słyszymy, w mieszkaniu miało dochodzić do awantur, przez co mogli cierpieć inni członkowie rodziny, jak i bezbronne zwierzę.
- Często w takich sytuacjach zastanawiamy się, po co takim ludziom zwierzę? Istotę o którą nie potrafią zadbać, a "tryb życia" naraża zwierzę na nieustanny stres... Po co i dlaczego? - zastanawiają się wolontariusze z Pet Patrolu.
Ostatecznie pies został zabrany przez wolontariuszy.
Brutus zaczyna nowe życie
Tuż po interwencji, pies odwiedził przychodnię weterynaryjną, by tam przejść szczegółowe badania. Na szczęście dziś czuje się już lepiej i wkrótce będzie gotowy do adopcji. To będzie możliwe już niebawem również dzięki temu, że jego dotychczasowi właściciele, dobrowolnie podpisali zrzeczenie.
- Nie chciał nam przez parę dni jeść i trzeba było do dokarmiać. Najprawdopodobniej to jednak ze względu na duży stres, bo dzisiaj widać już dużą poprawę. Na szczęście zaczął normalnie jeść, przynosi już zabawki. Teraz konieczna będzie jednak jego socjalizacja i wychowanie, bo zauważyliśmy u niego duże braki, jeśli chodzi o pewne zachowania. Myślę, że to wszystko jest do wypracowania i wkrótce będziemy mogli rozpocząć poszukiwania dla niego nowego domu - mówi Izabela Kozieł z Pet Patrolu.
Pies będzie mógł trafić do osób, które przemyślą odpowiednio swój wybór. To przed ewentualną adopcją wnikliwie sprawdzą wolontariusze Pet Patrolu, by nie dopuścić do sytuacji, w której Brutus za jakiś czas znów zostanie pozbawiony domu.
- Jeśli jest to pies po jakiś przejściach, to nie możemy sobie pozwolić na to, żeby znowu wrócił do adopcji. W tym przypadku zdradliwy jest jego wyjątkowy urok. Wielu ludzi w takich sytuacjach nie przemyśli do końca sprawy i zauroczy się nim, a dopiero po jakimś czasie stwierdzi, że nie jest to pies dla nich. Kluczowa jest także sprawa, że jest to pies pochodzący z rodziny dysfunkcyjnej, dlatego być może za jakiś czas będzie potrzebował większej uwagi. Ktoś kto zdecyduje się na adopcję, musi mieć tego świadomość - słyszymy.
Pet Patrol Rybnik potrzebuje karmy dla zwierząt
Zarówno dla Brutusa z Żor, jak i innych podopiecznych rybnickiego Pet Patrolu potrzebna jest karma. Tej nigdy dość, gdyż zwierząt potrzebujących pomocy ciągle przybywa. Przyjmowana jest zarówno karma dla psów, jak i kotów.
- Pilnie potrzebujemy dobrej jakości mokrej karmy dla naszego, interwencyjnie odebranego Brutuska. Piesio jest mocno niedożywiony - informują wolontariusze.
Każdy kto chciałby podarować karmę dla zwierząt dla podopiecznych rybnickiego Pet Patrolu, proszony jest o kontakt z wolontariuszką Patrycją Kroker lub o dostarczenie pokarmu na najbliższy dyżur, który ogłaszany będzie na stronie fundacji.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?