Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pijani kierowcy ciężarówek wpadli w Żorach. Prowadzili wielotonowe zestawy "na podwójnym gazie". Stracili prawo jazdy i zapewne pracę

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Teraz nieodpowiedzialni kierowcy poniosą konsekwencje swoich czynów.
Teraz nieodpowiedzialni kierowcy poniosą konsekwencje swoich czynów. KMP Żory
Utrata prawa jazdy, pracy, możliwość wyroku więzienia, a przede wszystkim ryzyko doprowadzenia do tragedii na drodze nie było dla dwóch zawodowych kierowców na tyle odstraszające, żeby nie wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu. 35-letni Białorusin i 55-latek z powiatu sieradzkiego wpadli w Żorach. W organizmach mieli trzy i prawie promil alkoholu...

Pijani kierowcy ciężarówek wpadli w Żorach. Prowadzili wielotonowe zestawy "na podwójnym gazie". Stracili prawo jazdy i zapewne pracę

Jak najwięksi amatorzy zachowali się zawodowi kierowcy, których zatrzymała żorska policja. Dwoje mężczyzn, dla których kierowanie ciężarówkami było sposobem na życie i zarabianie zlekceważyło najbardziej podstawową z zasad obowiązujących kierowców, czyli "piłeś - nie jedź".

Jako pierwszy w ręce mundurowych wpadł 35-letni Białorusin. Policjantów do siedziby firmy przy ul. Bocznej wezwał jej przedstawiciel, który nie na żarty przeraził się widząc, w jakim stanie jest próbujący rozładować towar z ciężarówki kierowca.

- Już na pierwszy „rzut oka” widać było, iż mężczyzna ma problem z równowagą, a jego mowa jest mocno bełkotliwa - przyznaje mł. asp. Marcin Leśniak, oficer prasowy policji w Żorach.

Badanie alkomatem nie pozostawiło złudzeń, mężczyzna był kompletnie pijany. - Po przebadaniu kierowcy ciężarówki okazało się, że miał 3 promile alkoholu w organizmie - informuje mł. asp. Leśniak z żorskiej policji.

35-latek szczęśliwie zdołał dojechać do bazy transportowej, po drodze nie doprowadzając do tragedii, ale kolejnej okazji do kierowania ciężarówką nie będzie miał zbyt szybko. Białorusin może być pewien, że straci prawo jazdy i zapewne pożegna się z dotychczasowym zawodem.

Na tym jednak nie koniec, bo mężczyźnie grożą także konsekwencje prawne. - Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności - wyjaśnia oficer prasowy żorskiej policji, dodając, że 35-latek może szybko spodziewać się wyroku. - W przypadku obcokrajowca, który nie zamieszkuje na terenie Polski, zastosowano postępowanie w trybie przyspieszonym - przyznaje mł. asp. Leśniak z policji z Żor.

Przypadek kompletnie pijanego Białorusina nie był niestety odosobniony jeśli chodzi o wpadki zawodowych kierowców w Żorach. Do grona kompletnie nieodpowiedzialnych dołączył także 55-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego.

Być może o braku jego rozsądku nikt by się nie dowiedział, gdyby nie rutynowa kontrola policji. Mężczyzna został zatrzymany na ul. Pszczyńskiej. Od jej samego początku wszystko wskazywało na to, że kierowca ciężarówki prowadzi "na podwójnym gazie".

- Stróże prawa od kierującego od razu wyczuli silną woń alkoholu - mówi mł. asp. Marcin Leśniak, który dodaje, że ponownie bezlitosny dla pijanego kierowcy okazał się alkomat. - Okazało się, iż kierowca wykonywał swój zawód z prawie 1 promilem alkoholu w organizmie - informuje oficer prasowy KMP w Żorach.

Podobnie jak 35-letni Białorusin, również 55-latek musi się teraz liczyć z surowymi konsekwencjami swojej własnej głupoty. Obok utraty uprawnień oraz pracy nad mężczyzną wisi widmo kary grzywny, kary ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto