Pijani kierowcy Żory 2014: Kierowca z Tychów na podwójnym gazie jechał... setką
Policjanci z żorskiej drogówki zatrzymali w pościgu pijanego kierowcę z Tychów, który szalał swoim volkswagenem po żorskich drogach. Mężczyzna gnał z prędkością ponad 100 kilometrów na godzinę. 42-letni tyszanin nie reagował na żadne sygnały wysyłane przez policjantów. Pirat drogowy został zatrzymany, gdy uderzył w słup energetyczny i spowodował awarię sieci. Sam nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj ok. godz. 18. - Policjanci z żorskiej drogówki namierzyli samochód, który mimo ograniczenia prędkości do 50 km/h jechał ponad "setką". Kiedy przystąpili do zatrzymania volkswagena, kierowca dodał gazu i próbował uciec. Zdesperowany tyszanin, nie reagując na żadne sygnały wysyłane przez mundurowych, zdołał przejechać jeszcze kilkaset metrów. Niestety, swe wyczyny zakończył na słupie energetycznym, w który wbił się samochodem - mówi asp. sztab. Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.
Badanie alkomatem wykazało, że 42-latek ma ponad promil alkoholu w organizmie. - Mimo, że kierowcy zabrakło wyobraźni, to miał sporo szczęścia. Poza uszkodzonym samochodem i awarią sieci energetycznej pijany pirat sam nie doznał żadnego uszczerbku na zdrowiu. Wkrótce sprawa trafi na sądową wokandę. Nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi do 2 lat więzienia - dodaje Kamila Siedlarz.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?