Pijany kierowca-recydywista spowodował wypadek w Żorach. Wydmuchał cztery promile! Niedawno zabrano mu prawo jazdy za jazdę po alkoholu...
Ledwo stał na nogach, ale i tak zdecydował się wsiąść za kierownicę! W poniedziałek, tuż przed godziną 15:00 żorscy policjanci zostali wezwani do wypadku, do którego doszło nieopodal skrzyżowania DK 81 - popularnej "Wiślanki" z ulicą Zamkową. Z ustaleń mundurowych wynika, że winę za zdarzenie ponosi jadący hondą 37-latek.
- Kierowca hondy nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu mazdą i doprowadził do kolizji z jego pojazdem - tłumaczy asp. szt. Kamila Siedlarz, rzecznik prasowy policji w Żorach.
Zdarzenie na szczęście okazało się niegroźne. Nikt nie wymagał pomocy medycznej, dlatego zakwalifikowano je jako kolizję. Od tragedii było jednak o włos, co potwierdziło badanie alkomatem kierowców.
O ile w przypadku poszkodowanego, jadącego mazdą, kontrola trzeźwości była wyłącznie formalnością, o tyle w przypadku 37-latka prowadzącego hondę, mundurowi aż złapali się za głowy!
Alkomat wykazał, że w organizmie mężczyzny znajduje się alkohol w stężeniu blisko czterech promili. Na domiar złego na jaw wyszło, że nie jest to pierwszy tego typu wyskok 37-latka.
- Dalsza kontrola wykazała, że na początku czerwca tego roku policjanci zatrzymali jego prawo jazdy w podobnych okolicznościach - dodaje asp. szt. Siedlarz z KMP w Żorach.
Jak się okazało w sprawie 37-letniego mężczyzny nie zdążył jeszcze zapaść wyrok skazujący za jazdę po alkoholu, a ten ponownie dopuścił się tego samego karygodnego czynu.
Wkrótce mężczyzna dwukrotnie będzie odpowiadał przed sądem za jazdę w stanie nietrzeźwości. Jak wyjaśniają policjanci 34-latek nie może być sądzony za złamanie zakazu, bo ten nie został jeszcze na niego nałożony. Decyzja o wyroku, jaki zapadanie wobec mężczyzny zależy teraz od wymiaru sprawiedliwości.
Policjanci apelują o rozsądek i przypominają o żelaznej zasadzie: "piłeś - nie jedź". Jak podkreślają o poważny wypadek na drodze nietrudno.
- Jeśli spożywałeś wcześniej alkohol – trzymaj się z dala od kierownicy - podkreślają mundurowi. - Niech to zdarzenie będzie dla wszystkich przestrogą - dodają.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?