Pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównana. Jednak żadna ekipa do przerwy nie strzeliła ani jednej bramki. Worek z golami otworzył się dopiero w drugiej części meczu. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Robert Grzesik. Gola zdobył głową. Idąc "za ciosem" podopieczni Janusza Sobali dalej szturmowali bramkę rywala. Po pięknym dośrodkowaniu w 56 minucie meczu wynik na 2:0 podwyższył Piotr Tomecki.
Gdy już wydawało się, że trzy punkty mamy w zasięgu ręki, przeciwnicy ruszyli do ataku. Już 2 minuty później zdobyli kontaktową bramkę. Potem nasza gra zaczęła się sypać. W 70 minucie drugą żółtą - i w konsekwencji czerwoną - kartkę otrzymał Grzesik. Nasz team grał w osłabieniu. Rywale w doliczonym już czasie gry zdobyli wyrównującego gola po rzucie rożnym.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?