4 z 7
Poprzednie
Następne
Podpalacz z Żor: Podpalił 35-latka. Teraz ofiara żąda 400 tys. zł
Wciąż twierdzi, że nie chciał nikogo zabić
Tymczasem oskarżony wciąż twierdzi, że nie chciał nikogo zabić, tylko chciał nastraszyć żonę i zniszczyć drzwi mieszkania, które i tak zostało już zapisane córce. Skończyło się jednak na oblaniu benzyną jednego z mężczyzn, który przypadkowo znalazł się w mieszkaniu. - Tym samym Rajmund M., decydując się na takie działania, godził się z tym, że może przyczynić się do śmierci mężczyzny. Dlatego postawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa - mówi nam Leszek Urbańczyk, prokurator rejonowy w Żorach.