Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podpalają trawy, nie patrząc na konsekwencje. Ogień może przenieść się na budynki

Szymon Kamczyk
Rozpoczął się sezon na wypalanie suchej trawy. Strażacy już interweniowali w Żorach.

Podpalają trawy, nie patrząc na konsekwencje. Ogień może przenieść się na budynki

Wiosna co roku pociąga za sobą pożary nieużytków. W ostatnich dniach tego typu zdarzenia straż pożarna z Żor odnotowała m.in. przy Alei Zjednoczonej Europy. Choć nie były to duże pożary, strażacy musieli działać, aby ogień nie rozprzestrzenił się na dużej połaci. Bywa tak, że niewinny pożar może się przerodzić w prawdziwą pożogę, która zagrozi budynkom.

Co roku pożary traw są wiosenną zmorą strażaków. Mimo licznych apeli i akcji edukacyjnych, ogień cyklicznie pojawia się na nieużytkach. Czasem mieszkańcy chcą poprzez ogień oczyścić działkę, ale pożar wymyka się spod kontroli. Są też przypadki celowych podpaleń, dla zabawy. - Pamiętam z ubiegłego roku przypadek podpalacza, który jechał rowerem po bocznej drodze i co kilkaset metrów w ramach postoju podkładał ogień. Bardzo nas zaniepokoiły małe pożary, pojawiające się w prawie równych odstępach. W wyniku akcji przeprowadzonej wraz z policją, podpalacza udało się zatrzymać - wspomina kpt. Krzysztof Kuś, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Żorach.

Ubiegły tydzień przyniósł małe pożary nieużytków przy Al. Zjednoczonej Europy i na ul. Kościuszki. Wcześniej wysokie trzciny płonęły przy Kradziejówce. Pożary nieużytków mogą być szczególnie niebezpieczne, gdy przeniosą się na teren leśny lub zagrożą budynkom mieszkalnym. W tym miesiącu żorscy strażacy gasili już pożar młodnika przy ul. Skrzeczkowickiej. Podobnie było w ubiegłym roku, kiedy na pomoc wezwano nawet samoloty gaśnicze Dromader. Do bardzo groźnego pożaru tego typu doszło niedawno w niedalekich Goczałkowicach. 17 marca strażacy z Pszczyny otrzymali zgłoszenie o pożarze trawy. Pojechali na miejsce i stwierdzili, że oprócz palących się nieużytków, pożarem objęte są tuje, drewniana wiata oraz część dachu i poddasza budynku jednorodzinnego w trakcie budowy. Działania strażaków polegały na ugaszeniu pożaru z jednoczesną rozbiórką części konstrukcji budynku oraz przeszukaniu wszystkich pomieszczeń. Tak niewinnie wyglądający pożar trawy wymknął się spod kontroli i zniszczył zabudowania.

Niestety w wyniku podobnych zdarzeń ginie cały mikrosystem przyrodniczy. - Na szczęście takich pożarów jest coraz mniej, bo w Żorach powiększają się strefy przemysłowe i nieużytki zmniejszają swoją powierzchnię. Kiedyś najwięcej takich zdarzeń miało miejsce w okolicach Obwiedniej Północnej, tam mieliśmy najwięcej wyjazdów. Były to duże powierzchnie traw i trzcin, które ciężko było ugasić. Obwodnica przecięła tamte rejony, a działki zaczęły się zagospodarowywać i od tego czasu pożary się skończyły - dodaje Krzysztof Kuś. Do pożarów nieużytków często dysponowana jest ochotnicza straż pożarna.

W 2016 roku do gaszenia pożarów traw w Polsce zużyto 67 373 000 litrów wody, straty oszacowano na 8 700 000 zł, a strażacy do trawy i nieużytków wyjeżdżali średnio co 14 minut. Na terenie naszego miasta ilość pożarów traw w ostatnich latach wynosiła odpowiednio: w roku 2016 – 47, w roku 2015 – 61 w roku 2014 – 42 co stanowiło około 29% wszystkich pożarów gaszonych przez Żorską Straż, a więc większą ich część.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto