- W minioną sobotę, po południu oficer dyżurny żorskiej jednostki odebrał anonimowe zgłoszenie telefoniczne, że w jednym z domów w dzielnicy Rój trwa libacja alkoholowa. Zaniepokojony rozmówca poinformował, że w mieszkaniu znajdują się małoletnie dzieci. Interweniujący policjanci pod wskazanym adresem zastali 33-letnią kobietę i jej 35-letniego konkubenta. Oboje byli pijanim na co wskazywał silny odór alkoholu, bełkotliwa mowa i problemy z utrzymaniem równowagi - mówi asp. sztabowa Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.
Na miejscu funkcjonariusze zobaczyli w brudnych pomieszczeniach porozrzucane butelki po alkoholu. W domu nie było też prądu. - Podczas rozmowy z 33-latką, która oświadczyła, że jest w czwartym miesiącu ciąży, okazało się, że trójka dzieci w wieku od 7 do 15 lat wyszła z mieszkania. Najmłodszy syn przebywał u ojca, a dwie starsze córki znalazły schronienie u sąsiadów i znajomych. Policjanci potwierdzili, że rodzina cierpi z powodu alkoholizmu matki i jej partnera, a także ich niewydolności wychowawczej - dodaje Kamila Siedlarz.
W ciągu kilku najbliższych dni sprawą zaniedbanych dzieci zajmie się sąd rodzinny.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?